Trzysetowy bój na otwarcie. Kacper Żuk postraszył doświadczonego rywala

Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Kacper Żuk
Materiały prasowe / Lotos PZT Polish Tour / Na zdjęciu: Kacper Żuk

Kacper Żuk stoczył zażarty bój z doświadczonym Joao Sousą. Polak i Portugalczyk zmierzyli się w ramach barażu o Grupę Światową I Pucharu Davisa. Mecz odbywa się w miejscowości Maia w okolicach Porto.

W piątek rozpoczął się mecz Portugalia - Polska. Tenisiści rywalizują w miejscowości Maia niedaleko Porto. Jest to baraż o Grupę Światową I Pucharu Davisa. Na początek doszło do starcia Joao Sousy (ATP 87) z Kacprem Żukiem (ATP 190). Było to pierwsze spotkanie tych zawodników. Zwyciężył 32-letni Portugalczyk 6:3, 2:6, 6:4.

W pierwszym gemie meczu Sousa oddał podanie podwójnym błędem. Znakomity forhend po linii dał mu szansę na przełamanie powrotne. Stało się ono faktem, gdy Żuk wpakował piłkę w siatkę. Portugalczyk imponował poruszaniem się po korcie. Polak miał problemy z kończeniem wymian z głębi kortu. Nie chciał nadmiernie ich przedłużać i często korzystał ze skrótów. Duża część z nich była skuteczna. Żuk kończył nimi akcje albo po odegraniu rywala mógł go bez problemów minąć.

Portugalczyk był bardzo solidny. Dobiegał do każdej piłki. Bardzo dobrze konstruował punkty, zmieniał kierunki i wyprowadzał zabójcze kontry. Na kolejne przełamanie trzeba było czekać do ósmego gema. Doszło do niego, gdy Żuk zepsuł bekhend po krosie. Po chwili I set dobiegł końca, gdy Polak wyrzucił forhend.

ZOBACZ WIDEO: To się nazywa gest! Gwiazda sportu pochwaliła się luksusowym prezentem

W II partii Żuk lepiej sobie radził na linii końcowej. Był agresywniejszy i częściej miał inicjatywę. Nie rezygnował ze skrótów, które wciąż były dla niego kopalnią punktów. Sousa coraz częściej nie wytrzymywał wymian i popełniał błędy. Dwa zepsute forhendy kosztowały go stratę serwisu w czwartym gemie. Końcówka była w wykonaniu Polaka koncertowa. W ósmym gemie efektowny forhend oraz dwa świetne woleje pozwoliły mu zaliczyć jeszcze jedno przełamanie. Tym samym dobiegł końca II set.

Na otwarcie III partii Żuk oddał podanie, gdy rywal wymusił na nim błąd w długiej wymianie. Sousa mógł podwyższyć na 2:0 (miał 40-15), ale waleczny Polak kapitalnym forhendem wykorzystał trzeci break point. Wciąż było sporo ciekawych akcji, ale nie brakowało też chaosu u obu tenisistów. W piątym gemie Portugalczyk skarcił Żuka za nieprzygotowany atak i szybką kontrą zdobył przełamanie.

Doświadczony Sousa wzmocnił tempo uderzeń i nie popełniał prostych błędów. Tymczasem Żuk stracił animusz i gorzej wytrzymywał wymiany. Jego skróty stały się czytelne i rywal już nie miał problemów z ich odgrywaniem. Znakomity forhend dał Portugalczykowi trzy break pointy w siódmym gemie. Przy drugim z nim Polak wpakował piłkę w siatkę. Dobrym skrótem Żuk część strat odrobił. Z 2:5 zbliżył się na 4:5, ale na więcej mu reprezentant gospodarzy nie pozwolił. W 10. gemie Sousa wykorzystał już pierwszą piłkę meczową efektownym forhendem.

W trwającym dwie godziny i 31 minut meczu obaj tenisiści uzyskały po pięć przełamań. Polak wypracował sobie dziewięć break pointów, a Portugalczyk miał ich siedem. Sousa zdobył o siedem punktów więcej od od Żuka (89-82).

Portugalczyk w swoim dorobku ma cztery singlowe tytuły w ATP Tour. Ostatni zdobył miesiąc temu w Pune (Indie). Sousa w ranking najwyżej był notowany na 28. miejscu. W wielkoszlemowych turniejach najdalej dotarł do IV rundy, w US Open 2018 i Wimbledonie 2019. W deblu może się pochwalić półfinałem Australian Open 2019 oraz ćwierćfinałem US Open 2015 i 2019.

Mecz Portugalia - Polska transmitowany jest na antenie Polsat Sport News. Relacje z dwóch dni zmagań na portalu WP SportoweFakty.

Portugalia - Polska 1:0, Complexo Municipal de Tenis da Maia, Maia (Portugalia)
Baraż o Grupę Światową I, kort ziemny w hali
piątek-sobota, 4-5 marca

Gra 1.: Joao Sousa - Kacper Żuk 6:3, 2:6, 6:4
Gra 2.: Nuno Borges - Kamil Majchrzak *piątek
Gra 3.: Nuno Borges / Francisco Cabral - Szymon Walków / Jan Zieliński *sobota od godz. 11:30
Gra 4.: Joao Sousa - Kamil Majchrzak *sobota
Gra 5.: Nuno Borges - Kacper Żuk *sobota

Czytaj także:
Świetne wieści dla Igi Świątek! Pozostałe Polki także mogą być zadowolone
Hubert Hurkacz wrócił do elity. Ważna zmiana na tronie

Komentarze (0)