W środę w Meksyku wielkich niespodzianek nie było. Faworyci turnieju pokazali moc. Oznaczony "czwórką" Rafael Nadal rozgromił Stefana Kozlova 6:0, 6:3. Amerykanin odprawił w pierwszej fazie Grigora Dimitrowa, ale w starciu z utytułowanym Hiszpanem nie miał szans.
- To był trochę dziwny mecz. Kozlov ma inny styl od większości graczy, dlatego trzeba być bardzo ostrożnym. Czasem można wygrać wiele punktów z rzędu, ale jeśli zacznie się grać na jego warunkach, to jest trudno. On świetnie kontroluje sytuację zza linii końcowej i gra bardzo mądrze - stwierdził Nadal (cytat za atptour.com).
Nadal wygrał w środę 12. mecz z rzędu od początku sezonu 2022. Wcześniej triumfował w zawodach ATP 250 w Melbourne oraz wielkoszlemowym Australian Open. Majorkanin nigdy nie miał takiego otwarcia. W czwartek będzie mógł się poprawić, a jego przeciwnikiem będzie Tommy Paul. Amerykanin po trzysetowym boju odprawił Serba Dusana Lajovicia (7:6, 2:6, 7:5).
ZOBACZ WIDEO: To się nazywa gest! Gwiazda sportu pochwaliła się luksusowym prezentem
Coraz bliżej jest półfinałowego starcia Nadala z Daniłem Miedwiediewem. W środę Rosjanin rozgromił Hiszpana Pablo Andujara 6:1, 6:2. Panowie spędzili na korcie zaledwie 63 minuty, w ciągu których moskwianin postarał się o cztery przełamania. W ćwierćfinale jego przeciwnikiem będzie Yoshihito Nishioka. Japończyk odwrócił losy pojedynku i pokonał Amerykanina Taylora Fritza 3:6, 6:4, 6:2. Przypomnijmy, że Miedwiediew może zostać w poniedziałek nowym liderem rankingu ATP. Stanie się tak, jeśli wygra zawody w Acapulco. W innym przypadku musi liczyć na potknięcie Novaka Djokovicia w Dubaju.
W ćwierćfinale pewnie zameldował się ubiegłoroczny finalista międzynarodowych mistrzostw Meksyku, Stefanos Tsitsipas. Grek rozgromił Jeffreya Johna Wolfa 6:1, 6:0 w zaledwie 47 minut, wykorzystując pięć z sześciu break pointów. W czwartek na jego drodze stanie kolejny reprezentant USA, Marcos Giron. Pochodzący z Kalifornii tenisista pokazał charakter i po zwycięstwie 6:7(7), 6:4, 7:6(4) wyeliminował Hiszpana Pablo Carreno.
Rozstawiony z szóstym numerem Cameron Norrie kontynuuje zwycięską passę zapoczątkowaną w ubiegłym tygodniu w Delray Beach. Brytyjczyk nie przestraszył się 27 asów Johna Isnera i pokonał Amerykanina 6:7(2), 6:3, 6:4. Leworęczny tenisista zmierzy się w czwartek z Peterem Gojowczykiem. Niemiec otrzymał walkowera, bo jego rodak i obrońca tytułu Alexander Zverev został zdyskwalifikowany (więcej tutaj).
Abierto Mexicano Telcel, Acapulco (Meksyk)
ATP 500, kort twardy, pula nagród 1,678 mln dolarów
środa, 23 lutego
II runda gry pojedynczej:
Danił Miedwiediew (Rosja, 1) - Pablo Andujar (Hiszpania) 6:1, 6:2
Yoshihito Nishioka (Japonia, Q) - Taylor Fritz (USA, 7) 3:6, 6:4, 6:2
Rafael Nadal (Hiszpania, 4) - Stefan Kozlov (USA, LL) 6:0, 6:3
Tommy Paul (USA) - Dusan Lajović (Serbia) 7:6(6), 2:6, 7:5
Marcos Giron (USA) - Pablo Carreno (Hiszpania 8) 6:7(7), 6:4, 7:6(4)
Stefanos Tsitsipas (Grecja, 3) - Jeffrey John Wolf (USA, Q) 6:1, 6:0
Cameron Norrie (Wielka Brytania, 6) - John Isner (USA) 6:7(2), 6:3, 6:4
Peter Gojowczyk (Niemcy, LL) - Alexander Zverev (Niemcy, 2) dyskwalifikacja
Czytaj także:
Lekcja od wielkoszlemowej mistrzyni. Magda Linette zakończyła przygodę w Katarze
Nocne granie Magdaleny Fręch. To była trzygodzinna bitwa!