Iga Świątek zagra o finał Australian Open. Kim jest jej rywalka?

Amerykanka pokazała moc. Będzie rywalką Igi Świątek w półfinale

W tym meczu nie wszystko układało się po myśli Igi Świątek. Zajmująca 115. miejsce w światowym rankingu Kaia Kanepi, która wcześniej wyrzuciła turniejową "dwójkę" Arynę Sabalenkę, postawiła twarde warunki.

Ostatecznie jednak to Iga Świątek zameldowała się w swoim pierwszym w karierze półfinale Australian Open. Tam zmierzy się z Amerykanką Danielle Collins.

28-letnia Amerykanka przystępowała do turnieju zajmując 30. miejsce w rankingu WTA (Iga Świątek 7.). Praworęczna tenisistka swoją karierę rozpoczęła w 2009 roku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: polska sportsmenka na egzotycznych wakacjach. "Dlaczego nie"

Do tej pory wystąpiła w dwóch finałach turnieju rangi WTA - oba zaliczyła w 2021 roku. W Palermo pokonała Elenę-Gabrielę Ruse, a dwa tygodnie później w San Jose jej wyższość uznać musiała Daria Kasatkina.

W turniejach wielkoszlemowych legitymuje się dodatnim bilansem. Jej najlepszy wynik to półfinał Australian Open, który osiągnęła w 2019 roku. Przegrała wtedy z Petrą Kvitovą 6:7, 0:6. Rok później zaliczyła ćwierćfinał Rolanda Garrosa.

Podczas tegorocznej edycji Australian Open radzi sobie bardzo dobrze. Odprawiła już z kwitkiem takie zawodniczki jak Ana Konjuh, Elise Mertens czy rewelacyjnie spisująca się w Australii Alize Cornet.

Pewne jest, że Amerykanka po turnieju zaliczy duży skok w rankingu. Znajdzie się co najmniej w połowie drugiej dziesiątki.

Do tej pory Świątek i Collins mierzyły się ze sobą tylko raz - 25 lutego 2021 podczas turnieju w Adelajdzie. Świątek wygrała pierwszego seta 6:2, a w drugim - przy stanie 3:0 - rywalka skreczowała.

Mecz o finał odbędzie się w czwartek, nie przed godziną 9:30 polskiego czasu.

Mecze Collins na Australian Open:

I runda: Caroline Dolehide 6:1, 6:3
II runda: Ana Konjuh 6:4, 6:3
III runda: Clara Tauson 4:6, 6:4, 7:5
IV runda: Elise Mertens 4:6, 6:4, 6:4
ćwierćfinał: Alize Cornet 7:5, 6:1

Czytaj także:
- Najtrudniejszy krok Igi Świątek. Maraton pełen nerwów z kapitalną piłką meczową
- Iga Świątek doceniła klasę rywalki. Mówi, gdzie popełniła błąd