[tag=40569]
Hubert Hurkacz[/tag] rozbił w ćwierćfinale Wimbledon 2021 legendarnego Rogera Federera (TUTAJ relacja z tego pojedynku >>). Wśród polskich fachowców, dziennikarzy, ekspertów i kibiców zapanowała euforia (TUTAJ znajdziesz więcej szczegółów >>). Trudno się dziwić. To jeden z największych sukcesów w całej historii polskiego tenisa.
W wieczornych "Faktach po Faktach" na antenie TVN24 wypowiedział się tata naszego reprezentanta - Krzysztof Hurkacz. - Jestem szczęśliwy - rozpoczął. - Niesamowite chwile. Nie ma słów, aby to opisać.
Wygrana ze Szwajcarem to oczywiście nie jest końcowy cel dla Hurkacza. - Wierzę w finał, wszyscy wierzymy - dodał ojciec zawodnika.
ZOBACZ WIDEO: Iga Baumgart-Witan porównana do absolutnej legendy lekkiej atletyki. "Skoro tak mówią, to miło"
By dojść do finału tego wielkoszlemowego turnieju, trzeba jeszcze wygrać w półfinale. A tutaj spotka się z Matteo Berrettinim (Włochy) lub Feliksem Auger-Aliassime (Kanada). Spotkanie obu zawodników jeszcze trwało, kiedy odbyła się rozmowa z Krzysztofem Hurkaczem. - Tutaj nie ma już słabych zawodników. Ciężko jest wybrać z kim łatwiej wygrać. Obaj przyszli przeciwnicy są bardzo dobrzy - zauważył tata Hurkacza.
Padło również pytanie o nawierzchnię, na której Polakowi gra się najlepiej. Przypomnijmy, że Wimbledon odbywa się na trawie, a nie na mączce. - Hubert potrafi grać na każdym korcie, na każdej nawierzchni - skomentował ojciec zawodnika. - Z kolei w tym roku bardziej służy mu chyba trawa. Lepiej się na niej czuje. Więc trzymajmy kciuki, by nadal tak było.