Polska tenisistka odpadła już z singlowego turnieju Rolanda Garrosa, ale wciąż ma szansę na tytuł wielkoszlemowy. W piątek Iga Świątek w duecie z Bethanie Mattek-Sands zmierzą się z Iriną-Camelią Begu i Nadią Podoroską w walce o deblowy finał French Open.
Mattek-Sands to jedna z najlepszych specjalistek od gry podwójnej na świecie. W przeszłości była liderką rankingu, sięgnęła po pięć tytułów wielkoszlemowych w deblu i cztery w mikście. Przeciwko niej w przeszłości grał Marcin Matkowski.
Były tenisista komplementuje Mattek-Sands. - Muszę powiedzieć, że mężczyźni mieli problemy, żeby przeciw niej zdobywać punkty. To bardzo utytułowana zawodniczka, mistrzyni olimpijska z Rio w mikście, była numer 1 rankingu deblowego. Widać, że z Igą one się bardzo dobrze uzupełniają - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda tenisa na korcie w zaawansowanej ciąży! "Sprawdziłam, czy wciąż to mam"
Polka i Amerykanka będą faworytkami półfinału. Zdaniem Matkowskiego, Świątek ma szansę wyciągnąć wiele lekcji od bardziej doświadczonej amerykańskiej tenisistki.
- Iga bierze od niej mnóstwo dobrych rzeczy. Mattek-Sands na korcie dowodzi, proponuje konkretne zagrywki, pokazuje ogromne doświadczenie. Natomiast Iga ma siłę ognia, którą Bethanie wykorzystuje - dodał.
W drugim półfinałowym meczu zagrają Magda Linette i Bernarda Pera z Barbora Krejcikova i Katerina Siniakova. To spotkanie zaplanowano na godzinę 13:00, a około 15:00 ma rozpocząć się starcie z udziałem Świątek.
Transmisje z Roland Garros przeprowadza stacja Eurosport. Mecze oglądać można również w usłudze Eurosport Player.
Czytaj także:
Psuły na potęgę, a w trzecim secie dały koncert. Wielki turniej Barbory Krejcikovej trwa
Iga Świątek planuje sezon na trawie. Jest decyzja ws. pierwszego turnieju