Już za chwilę rozpocznie się wielkoszlemowy Roland Garros. Oczy polskich kibiców będą skierowane na Igę Świątek, która przed rokiem była najlepsza na francuskich kortach. Polka rozpocznie walkę o obronę tytułu od pojedynku z Kają Juvan.
Wielu ekspertów uważa, że 19-latka jest w stanie po raz drugi z rzędu wygrać prestiżowy turniej. To jednak udaje się tylko nielicznym, o czym wie Piotr Woźniacki, czyli ojciec i trener Karoliny Woźniackiej.
Ceniony szkoleniowiec ostrzega Świątek, że po ostatnich sukcesach będzie jej coraz trudniej wygrywać. Podkreśla jednak, że nasza tenisistka ma ogromny potencjał.
- Dziewczyny i ich trenerzy zaczęli ją obserwować, rozszyfrowywać, znajdować słabe punkty. Warunki, na których teraz rywalizuje, są zupełnie inne niż jeszcze rok temu. Trudniejsze, to bez dwóch zdań. (...) Ale z drugiej strony widać, że ma olbrzymi potencjał i papiery na megasukces - mówi Woźniacki w "Przeglądzie Sportowym".
Świątek pierwsze spotkanie rozegra w poniedziałek lub wtorek. W przypadku awansu do II rundy zmierzy się z Rebeccą Peterson lub Shelby Rogers.
Iga Świątek pod wrażeniem Rafaela Nadala. "Byłoby wspaniale" >>
Iga Świątek gotowa na Roland Garros. "Ten turniej traktować tak samo jak każdy inny" >>
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Perfekcyjna bramkarka"! Iga Świątek poradziłaby sobie w futbolu?