W czwartek Iga Świątek obroniła dwie piłki meczowe i pokonała Barborę Krejcikovą 3:6, 7:6(5), 7:5. Polka nie rozegrała wielkiego spotkania, ale odwróciła losy pojedynku z niewygodną Czeszką i awansowała do ćwierćfinału. To jej najlepszy wynik w Rzymie.
Ćwierćfinał Świątek to także wynik reprezentanta Polski w międzynarodowych mistrzostwach Włoch, na który czekaliśmy od siedmiu lat. Najlepiej z naszych pań radziła sobie w Rzymie Agnieszka Radwańska, która dwukrotnie docierała do ćwierćfinału. W 2009 roku krakowiankę zatrzymała na tym etapie Venus Williams, a w sezonie 2014 Jelena Janković.
W Erze Open ćwierćfinały w Rzymie osiągali również nasi panowie. W 1982 roku dotarł do tej fazy Wojciech Fibak, którego zatrzymał Peruwiańczyk Pablo Arraya. Fani tenisa nad Wisłą na pewno pamiętają występ Jerzego Janowicza z sezonu 2013. Łodzianin wywalczył ćwierćfinał, w którym lepszy od niego okazał się Roger Federer.
W piątek Świątek będzie miała okazję jako pierwsza spośród Biało-Czerwonych osiągnąć półfinał zawodów WTA 1000 w Rzymie. Jej przeciwniczką będzie Hiszpanka Garbine Muguruza lub Ukrainka Elina Switolina.
Czytaj także:
Koszmar Simony Halep
Trudny bój Rafaela Nadala z włoskim talentem
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: LeBron James z Legii Warszawa