Gdyby Iga Świątek pokonała Ashleigh Barty, to byłby to dla niej ogromny sukces. Wszystko dlatego, że do tej pory nie grała z aktualną rankingową jedynką.
Dwa lata temu Świątek zaliczyła porażkę z Naomi Osaką, która wówczas znajdowała się w rankingu na drugim miejscu. Następnie Polka pokonała drugą na świecie Simonę Halep.
Warto odnotować, że Iga Świątek stanie przed szansą pójścia w ślady Agnieszki Radwańskiej. Ona dwukrotnie pokonywała liderki światowego rankingu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaręczyny na stadionie. Wzruszająca chwila
Świątek faworytką nie będzie, ale z pewnością nie pozostaje bez szans na odnotowanie sukcesu.
- Postaram się zagrać najlepiej, jak potrafię i cieszyć się rywalizacją z numerem jeden na świecie. Na tym się skupię, a nie będę myśleć o tym, czy mogę wygrać - powiedziała Świątek na konferencji prasowej.
Pojedynek Polki z Australijką odbędzie się w poniedziałek na korcie centralnym. Mecz zostanie rozegrany w sesji wieczornej i rozpocznie się około godz. 19:00. Transmisja w Canal+ Sport.
Czytaj także:
> Na ten mecz czeka cały świat. Iga Świątek kontra Ashleigh Barty, starcie gigantek kortów ziemnych
> Ranking ATP: Hubert Hurkacz pozostaje wysoko. Spadek drugiej i trzeciej rakiety Polski