2 
Problemy zdrowotne Juana Martina del Potro z prawym kolanem zaczęły się w październiku 2018 roku. Uraz doznany w Szanghaju wykluczył "Palito" z gry na kilka miesięcy. Potem powrócił na kort, ale kontuzja odnowiła się mu w czerwcu 2019 roku w Londynie. Od tego czasu pochodzący z Tandil tenisista nie grał zawodowo.
- Myślę, że to mój rok. Igrzyska olimpijskie mnie przyciągają i są moją motywacją. Kolano przyprawia mnie o ból głowy, ale nie mogę jeszcze zamknąć mojej historii. Uważam, że mam jeszcze sporo do zaoferowania i będę próbował wrócić - powiedział del Potro (cytat za Reuters) podczas ceremonii w Buenos Aires, gdzie odebrał wyróżnienie dla najlepszego argentyńskiego tenisisty minionej dekady.
Del Potro ma na koncie wielkoszlemowy sukces w US Open (2009) oraz poprowadził drużynę narodową do triumfu w Pucharze Davisa (2016). W ramach igrzysk olimpijskich wywalczył brąz w Londynie (2012) i srebro w Rio de Janeiro (2016). Z powodu pandemii COVID-19 turniej olimpijski w Tokio przełożono na 23 lipca - 8 sierpnia 2021 roku.
- Czasem z entuzjazmem myślę o powrocie, ale są też chwile, kiedy trudno mi sobie to wyobrazić. Ale wciąż jest we mnie coś, co każe mi walczyć. Bolesne jest dla mnie oglądanie meczów tenisowych w telewizji. Chciałbym zakończyć karierę wtedy, kiedy uznam to za stosowne, a nie z powodu mojego zdrowia - dodał Argentyńczyk.
32-letni del Potro wiele już wycierpiał. Były trzeci tenisista globu przeszedł bowiem już cztery operacje nadgarstka: prawego (w 2010 roku) oraz lewego (jedna w 2014 i dwie w 2015 roku). Kilka miesięcy temu poddał się trzeciemu zabiegowi prawego kolana, ale ciągle chce zakończyć karierę na własnych warunkach.
Zobacz także:
Puchar Davisa: dobre wieści dla reprezentacji Polski
Mari Osaka zakończyła karierę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Najpiękniejsza polska ring girl w nowej roli
na Instagramie 
na Facebooku 
