Tenis. ATP Rzym: Rafael Nadal nie dał szans Dusanowi Lajoviciowi. Zagra w ćwierćfinale z Diego Schwartzmanem

PAP/EPA / Angelo Carconi / Na zdjęciu: Rafael Nadal
PAP/EPA / Angelo Carconi / Na zdjęciu: Rafael Nadal

Rafael Nadal nie miał problemu z awansem do ćwierćfinału zawodów ATP Masters 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. W piątek Hiszpan stracił zaledwie cztery gemy w pojedynku z Serbem Dusanem Lajoviciem.

Pojedynek zakończył się wynikiem 6:1, 6:3, ale mógł być jeszcze bardziej okazały. W drugiej partii Rafael Nadal stracił trzy kolejne gemy przy prowadzeniu 4:0. Po 90 minutach i tak odniósł okazałe zwycięstwo, aby był to dopiero jego drugi mecz po powrocie do touru w dobie pandemii COVID-19.

- Zagrałem na dobrym poziomie. Ciągle oczywiście muszę się poprawiać i jest parę rzeczy, nad którymi muszę pracować. Nie mogę jednak na nic narzekać. To był dla mnie kolejny wspaniały wieczór. Dużo lepszy niż się spodziewałem - wyznał w pomeczowym wywiadzie dla TennisTV aktualny wicelider rankingu ATP.

W piątek Nadal wykorzystał sześć z 14 break pointów. Do tego skończył 17 piłek i miał 17 niewymuszonych błędów. Lajović postarał się o pojedyncze przełamania w każdym secie. Statystycy naliczyli mu ponadto 12 wygrywających uderzeń i 23 pomyłki. W sumie Serb zdobył tylko 41 ze 103 rozegranych punktów.

Nadal kontynuuje starania o dziesiąty tytuł na Foro Italico. W sobotni wieczór na jego drodze stanie oznaczony ósmym numerem Diego Schwartzman. Argentyńczyk pokonał w piątek Huberta Hurkacza 3:6, 6:2, 6:4, rewanżując się Polakowi za porażkę doznaną w styczniowym ATP Cup. Nadal ma ze Schwartzmanem bilans 9-0.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 3,465 mln euro
piątek, 18 września

III runda gry pojedynczej:

Rafael Nadal (Hiszpania, 2) - Dusan Lajović (Serbia) 6:1, 6:3

Czytaj także:
Nicolas Massu uważa, że triumf w US Open da spokój Dominikowi Thiemowi
Alexander Zverev dochodzi do siebie po finale US Open

ZOBACZ WIDEO: US Open. Wojciech Fibak o dyskwalifikacji Novaka Djokovicia: To mogą być historyczne konsekwencje dla tenisa

Komentarze (0)