W zeszłym tygodniu pojawiły się listy zgłoszeń do US Open 2020, ale Novak Djoković powiedział serbskim dziennikarzom, że nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji. Najlepszy obecnie tenisista świata poinformował, iż potrzebuje kilku dni, aby wszystko przemyśleć.W czwartek ogłosił, że jednak poleci do Nowego Jorku.
"Z przyjemnością potwierdzam, że w tym roku wezmę udział w Western & Southern Open i US Open. Nie była to łatwa decyzja, biorąc pod uwagę wszystkie przeszkody i wyzwania z wielu stron, ale perspektywa ponownej rywalizacji bardzo mnie ekscytuje. Do zobaczenia wkrótce Nowy Jorku" - napisał na Instagramie 17-krotny mistrz wielkoszlemowy.
W takich okolicznościach Djoković będzie największą gwiazdą zawodów w USA. Wcześniej z powodu kontuzji wycofał się Szwajcar Roger Federer, a Rafael Nadal zrezygnował ze startu (więcej tutaj). Tenisistki i tenisiści nie chcą podróżować w dobie pandemii COVID-19, gdyż mają obawy o bezpieczeństwo swoje i członków sztabu.
"Niestety dla graczy i samej gry obecna sytuacja nie pozwala wszystkim podróżować i rywalizować na tym samym poziomie ryzyka. Mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni i wszyscy wrócimy do robienia tego, co kochamy i robimy najlepiej" - czytamy w oświadczeniu Djokovicia na jego oficjalnej stronie internetowej.
W Nowym Jorku odbędą się w 2020 roku dwa ważne turnieje - Western & Southern Open (22-28 sierpnia) i wielkoszlemowy US Open (31 sierpnia - 13 września). Te pierwsze zawody mają rangę ATP Tour Masters 1000 i zostały przeniesione na korty Billie Jean King National Tennis Center z Cincinnati. Obie imprezy zostaną rozegrane bez udziału publiczności.
Czytaj także:
Hubert Hurkacz oraz Łukasz Kubot wystąpią w deblu w Nowym Jorku
Lexington: będzie mecz sióstr Williams
ZOBACZ WIDEO: Lotos PZT Polish Tour. Paula Kania-Choduń: Tenis w końcu sprawia mi przyjemność