Tenis. Ons Jabeur o wznowieniu sezonu w sierpniu. "Jest za wcześnie na rozgrywanie turniejów"

PAP/EPA / LUKAS COCH / Na zdjęciu: Ons Jabeur
PAP/EPA / LUKAS COCH / Na zdjęciu: Ons Jabeur

- Jest jeszcze za wcześnie na rozgrywanie turniejów. Imprezy w Palermo i Pradze są tak naprawdę dla zawodniczek z Europy. Inne nie mogą przyjechać z powodu kwarantanny i różnych ograniczeń wprowadzanych przez każdy rząd - powiedziała Ons Jabeur.

W tym artykule dowiesz się o:

W marcu sezon tenisowy został przerwany z powodu pandemii koronawirusa. Zawodniczki do rywalizacji wrócą 3 sierpnia w Palermo. Tydzień później zaplanowano inny turniej na mączce w Europie, w Pradze. Pojawiają się głosy, że to jeszcze nie czas na wznawianie rozgrywek, bo nie wszyscy będą mieli równe szanse w nich uczestniczyć.

- Uważam, że jest jeszcze za wcześnie na ponowne rozgrywanie turniejów. Imprezy w Palermo i Pradze są tak naprawdę dla zawodniczek przebywających w Europie. Inne nie mogą przyjechać z powodu kwarantanny i różnych ograniczeń wprowadzanych przez każdy rząd - powiedziała Ons Jabeur (WTA 39) dla portalu thenational.ae.

- Jeśli nie możemy podróżować, to w zasadzie nie ma znaczenia, że ich zdaniem już należy organizować turnieje, wrócić do gry w tenisa. Dla mnie nadal nie jest bezpiecznie i nie wiem jak zamierzają to zrobić - dodała Tunezyjka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: popis Huberta Hurkacza. Trafił idealnie

Jabeur wyjaśniła, jak to wygląda w jej sytuacji. - Zdecydowałam się na Lexington, Cincinnati, a właściwie Nowy Jork, i US Open. Wciąż nie mam pojęcia, w jaki sposób tam się przeniosę. Nie wiem, jakie są ograniczenia rządowe, które zmieniają się co dwa dni. Jeśli nie będę mogła zagrać w tych turniejach, nie sądzę, by WTA mogła coś z tym zrobić - mówiła ćwierćfinalistka Australian Open 2020.

31 sierpnia ma rozpocząć się US Open, a start Rolanda Garrosa, przeniesionego z wiosny na jesień, zaplanowano na 27 września. Jabeur, która miała świetne otwarcie sezonu, chciałaby kontynuować dobrą serię, a przede wszystkim mieć możliwość gry w dwóch wielkich imprezach.

- Mówimy o wielkoszlemowych imprezach, których nikt nie chce opuścić. Jestem pewna, że sytuacja wygląda podobnie z perspektywy innych zawodniczek. Nie podoba mi się ten pomysł. Wracanie do gry już teraz nie jest w porządku - skomentowała.

Zobacz także:
Znakomita obsada turnieju w Pradze. Gwiazdami Simona Halep i Belinda Bencić. Iga Świątek na liście zgłoszeń
Kolejny przypadek COVID-19 w tenisie. Chorowała Anna Kalinska

Źródło artykułu: