Zgodnie z początkowymi założeniami, turniej UTR Pro Match Series miał być rozgrywany na przestrzeni trzech dni (od 7 do 9 maja). Jednak w piątek, tuż przed startem zawodów, organizatorzy poinformowali, że impreza zostanie skrócona i zakończona w sobotę, bo na niedzielę w West Palm Beach zapowiadane są opady deszczu.
To zmieniło również plany Huberta Hurkacza. Polak w piątek miał wystąpić jeden raz, lecz po korekcie układu gier przyszło mu rozegrać dwa spotkania. Na początek wygrał z Tommym Paulem. Po krótkim odpoczynku ponownie wyszedł na kort, by zmierzyć się z Miomirem Kecmanoviciem. I z tego pojedynku nie wyszedł zwycięsko.
Hurkacz na początku meczu świetnie serwował i grał agresywnie. Jednak Kecmanović, który na otwarcie przegrał z Reillym Opelką, dotrzymywał kroku Polakowi. W szóstym gemie wrocławianin stanął przed ogromną szansą - miał setbola, lecz nie wykorzystał okazji i o losach partii musiał decydować tie break. Decydującą rozgrywkę łatwo (7-2) wygrał Serb.
W drugiej odsłonie Hurkacz nie nawiązał walki. Popełniał wiele niewymuszonych błędów i zawodził go serwis. Solidnie grający i mądrze prowadzący wymiany Kecmanović skorzystał na zapaści Polaka, zdobył cztery gemy z rzędu i zwyciężył w całym pojedynku
Po pierwszym dniu Hurkacz ma na koncie jedno zwycięstwo i jedną porażkę. W sobotę Polak rozegra trzeci mecz fazy grupowej, z Opelką, oraz finał bądź mecz o trzecie miejsce. Kecmanović również ma bilans 1-1 i na zakończenie rundy wstępnej zmierzy się z Paulem.
UTR Pro Match Series, West Palm Beach (USA)
turniej pokazowy, kort twardy
piątek, 8 maja
2. kolejka fazy grupowej:
Miomir Kecmanović (Serbia) - Hubert Hurkacz (Polska) 4:3(2), 4:0
Tenis powraca w Austrii. Dominic Thiem gwiazdą krajowego turnieju
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Mistrz olimpijski jest strażakiem. Zbigniew Bródka opowiedział o pracy w czasach zarazy