Tenis. Lucie Safarova wspomina Roland Garros 2015. "Powiedziałam trenerowi, że będzie źle"

Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Lucie Safarova
Getty Images / Cameron Spencer / Na zdjęciu: Lucie Safarova

- To były dwa najlepsze tygodnie w moim życiu. Jednak w pierwszych dniach nie czułam się dobrze i powiedziałam trenerowi, że będzie źle - mówiła Lucie Safarova o Rolandzie Garrosie 2015, w którym doszła do finału.

W tym artykule dowiesz się o:

Minęło prawie pięć lat od życiowego rezultatu Lucie Safarovej w wielkoszlemowym turnieju w singlu. W Rolandzie Garrosie 2015 doszła do finału. Uległa w nim 3:6, 7:6(2), 2:6 Serenie Williams. W rozmowie z Tennis Channel Czeszka wróciła wspomnieniami do tamtego wspaniałego występu.

- To były dwa najlepsze tygodnie w moim życiu. Jednak w pierwszych dniach po przyjeździe do Paryża nie czułam się dobrze i powiedziałam trenerowi, że będzie źle - powiedziała. W I rundzie Safarova stoczyła zażarty bój z Anastazją Pawluczenkową, a od 1/8 finału odprawiła Marię Szarapową, Garbine Muguruzę i Anę Ivanović.

- Cieszyłam się każdą minutą, publiczność była wspaniała. Na finał przyjechała moja rodzina, około trzydziestu osób z Czech. To było spełnienie marzeń - wspominała Safarova.

ZOBACZ WIDEO: Mariusz Fyrstenberg: Janowicz teraz przypomina mi siebie sprzed lat, kiedy był w Top 20

Czeszka w swoim dorobku ma pięć wielkoszlemowych tytułów, zdobytych razem z Bethanie Mattek-Sands (Australian Open 2015 i 2017, Roland Garros 2015 i 2017, US Open 2016). - Nabrałam pewności siebie w grze podwójnej i udało mi się to przenieść na singla - mówiła.

W grudniu 2019 roku Safarova i były hokeista NHL Tomas Plekanec zostali rodzicami córki o imieniu Lea. W czasie izolacji związanej z koronawirusem Czeszce najbardziej brakuje jednej rzeczy. - Byłoby miło, gdybym mogła odwiedzić moich przyjaciół mających dzieci, jak choćby Andrea Hlavackova - skomentowała.

Safarova z zawodowymi kortami pożegnała się podczas Rolanda Garrosa 2019. W deblu jej partnerką była Dominika Cibulkova. Ostatni singlowy mecz rozegrała we wrześniu 2018 roku w Quebec City. Uległa Tunezyjce Ons Jabeur. W swojej karierze Czeszka wywalczyła siedem tytułów WTA w grze pojedynczej i 15 w podwójnej.

Zobacz także:
Koronawirus. Andżelika Kerber chętna do gry nawet przy pustych trybunach
Koronawirus. Pożegnalny mecz Karoliny Woźniackiej przełożony

Komentarze (0)