- To wielkie zwycięstwo! Stefanos to niesamowity tenisista. Grałem już z nim kilka meczów i wygrał wszystkie z nich. Dlatego starałem się być jak najlepiej przygotowany i jestem szczęśliwy, że odniosłem zwycięstwo - powiedział Hubert Hurkacz w pomeczowej rozmowie dla Tennis TV.
Wrocławianin pokonał notowanego na piątym miejscu w rankingu ATP Stefanosa Tsitsipasa 6:4, 3:6, 6:3. To jego czwarte w sezonie zwycięstwo nad tenisistą z Top 10. W wyniku porażki Grek nie obronił 600 punktów za zeszłoroczny finał Rogers Cup i straci wysoką pozycję.
Mecz Hurkacza z Tsitsipasem miał się odbyć na korcie Banque Nationale, lecz z powodu opadów deszcz nastąpiły zmiany w organizacji gier. Panowie zagrali ostatecznie na korcie 9, na którym nie było systemu Hawk-Eye, co nie odpowiadało ateńczykowi. - Uważam, że dobrze sobie z tym poradziłem. Czasem takie rzeczy się zdarzają i nie można o nich myśleć. Mecz został przeniesiony na inny kort i trzeba było się do niego dostosować - wyznał "Hubi".
Co było kluczem do zwycięstwa nad Tsitsipasem? - Uważam, że bardzo dobrze serwowałem. To bardzo mi pomogło, dlatego cieszę się, że podawałem tak dobrze - stwierdził Polak, który w nocy z czwartku na piątek polskiego czasu powalczy o ćwierćfinał turnieju w Montrealu z Francuzem Gaelem Monfilsem.
Zobacz także:
Hubert Hurkacz poznał rywala w III rundzie Rogers Cup
Dominic Thiem wygrał swój pierwszy mecz w Kanadzie
ZOBACZ WIDEO: Tour de Pologne 2019. Przemysław Niemiec: Rafał Majka pokaże swoją moc w górach
[Mecz 3 rundy: Hubert Hurkacz - Gael Monfils zaplanowano jako 2 w sesji wieczornej (Od 00:30 PL), na korcie central Czytaj całość