W pierwszym secie Urszula Radwańska (WTA 301) walczyła bardzo dzielnie. Dwukrotnie odrobiła stratę przełamania i dopiero w dziewiątym gemie wyszła na prowadzenie. Wtedy wypracowała piłkę setową przy serwisie rywalki, jednak Pemra Ozgen (WTA 252) obroniła się i wyrównała na po 5.
Był to punkt zwrotny niedzielnego finału, bowiem krakowianka nie utrzymała podania, a po przerwie Turczynka zwieńczyła seta. Polka poprosiła wtedy o interwencję medyczną. W sobotę grała ponad 4 i pół godziny, dlatego mogła odczuwać trudy turnieju. W drugiej partii nasza tenisistka rozegrała tylko trzy gemy. Po 98 minutach uznała, że walka z bólem nie ma sensu i skreczowała przy stanie 5:7, 0:3.
Ula Radwańska nie wygrała drugiego turnieju w obecnym sezonie. W Obidos wywalczyła 30 punktów i na pewno wróci do trzeciej setki rankingu WTA. Nasza reprezentantka do pierwszych dni września broni zaledwie kilkunastu punktów, dlatego jeśli zdrowie pozwoli i przyjdą wyniki, może się spodziewać awansu.
Kolejny finał w tym roku!!! Co prawda zwycięstwo smakuje lepiej ale za to jest większa motywacja do jeszcze cięższej pracy!
— Urszula Radwanska (@radwanskaUla) May 12, 2019
Another final this year !!! It’s true that the victory tastes better but for that there is a greater motivation for even harder work! pic.twitter.com/Yei0aPt8vl
Obidos Ladies Open, Obidos (Portugalia)
ITF Women's Circuit, kort dywanowy, pula nagród 25 tys. dolarów
niedziela, 12 maja
finał gry pojedynczej:
Pemra Ozgen (Turcja, 3) - Urszula Radwańska (Polska, 4) 7:5, 3:0 i krecz
Zobacz także:
Madryt: demonstracja siły Kiki Bertens
Kacper Żuk wygrał turniej ITF w Troisdorf
ZOBACZ WIDEO Serie A: Milan wygrywa, ale Krzysztof Piątek nie strzela [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Ale dobry i finał. Może coś jeszcze ugra w tym sezonie :)
Oby nic powaznego - duzo zdrowia !!!