David Ferrer nie ukrywał zadowolenia, że zawodową karierę będzie mógł zakończyć podczas turnieju ATP Masters 1000 w Madrycie. - Gra w Madrycie będzie idealnym zakończeniem mojej przygody z tenisem - powiedział przed startem imprezy. We wtorek, w I rundzie, zmierzył się z Roberto Bautistą. Był to jego 1111. pojedynek na poziomie głównego. I będzie jeszcze przynajmniej kolejny. 37-latek z Walencji bowiem po ponad dwuipółgodzinnej batalii pokonał rodaka 6:4, 4:6, 6:4.
We wtorek Ferrer pokazał na korcie to, co demonstrował przez całą karierę - regularność, solidność, wybieganie i serce do walki. Rywalizował ze wszystkich sił, nawet pomimo problemów z biodrem, przez które musiał prosić o interwencję medyczną. Spotkała go za to nagroda w postaci 735. zwycięstwa i możliwości rozegrania następnego meczu.
A kolejnym śmiałkiem, który będzie chciał zakończyć karierę Ferrera (we wtorek dwa asy, sześć przełamań i 30 zagrań kończących), zostanie Alexander Zverev, zeszłoroczny mistrz Mutua Madrid Open. Co ciekawe, to właśnie z Niemcem Hiszpan rozegrał ostatni mecz w imprezie w Acapulco. Trzy tygodnie później wziął rewanż za tę porażkę, wygrywając w Miami.
ZOBACZ WIDEO Piłkarskie podsumowanie tygodnia: kto będzie mistrzem Polski, a kto wygra Ligę Mistrzów?
Fabio Fognini wrócił na kort po kłopotach zdrowotnych. Włoch, który w ostatnich tygodniach wycofywał się z występów w Barcelonie i w Estoril, rozegrał pierwszy mecz od czasu sensacyjnego triumfu w zawodach ATP Masters 1000 w Monte Carlo. Dyspozycji, jaka dała mu niespodziewany tytuł w Monako, nie stracił i pokonał 6:4, 6:3 Kyle'a Edmunda.
Rozstawiony z numerem szóstym Kei Nishikori na inaugurację zagra z Hugo Dellienem. Boliwijczyk po tie breaku decydującego seta pokonał Gillesa Simona i został pierwszym reprezentantem swojego kraju, który wygrał mecz w głównej drabince imprezy Masters 1000. Z kolei oznaczony "ósemką" Stefanos Tsitsipas na otwarcie zmierzy się z Adrianem Mannarino. Francuz, "szczęśliwy przegrany" z kwalifikacji, ograł Joao Sousę. Do II rundy awansował także Jeremy Chardy, który uporał się z Albertem Ramosem i teraz stanie naprzeciw Diego Schwartzmana.
Tymczasem już w III rundzie zameldował się Marin Cilić. Rozstawiony z numerem dziewiątym Chorwat wygrał 4:6, 6:3, 6:4 z Janem-Lennardem Struffem, serwując siedem asów, posyłając 23 zagrania kończące i uzyskując dwa przełamania. Mutua Madrid Open to dla Cilicia dopiero drugi w obecnym sezonie turniej, w którym wygrał więcej niż jeden mecz. Wcześniej dokonał tego w styczniowym Australian Open, gdzie zwyciężył w trzech spotkaniach.
Zobacz także - ATP Madryt: Novak Djoković jako pierwszy w III rundzie. Udany początek Stana Wawrinki
Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 6,536 mln euro
wtorek, 7 maja
II runda gry pojedynczej:
Marin Cilić (Chorwacja, 9) - Jan-Lennard Struff (Niemcy) 4:6, 6:3, 6:4
I runda gry pojedynczej:
Fabio Fognini (Włochy, 10) - Kyle Edmund (Wielka Brytania) 6:4, 6:3
Jeremy Chardy (Francja) - Albert Ramos (Hiszpania, Q) 6:2, 4:6, 7:5
Hugo Dellien (Boliwia, Q) - Gilles Simon (Francja) 4:6, 6:1, 7:6(4)
David Ferrer (Hiszpania, WC) - Roberto Bautista (Hiszpania) 6:4, 4:6, 6:4
Adrian Mannarino (Francja, LL) - Joao Sousa (Portugalia) 7:5, 5:7, 6:1