W I rundzie imprezy w Madrycie doszło do starcia Swietłany Kuzniecowej (WTA 109) z Aryną Sabalenką (WTA 10). Rosjanka w swojej długiej karierze zdobyła dwa wielkoszlemowe tytuły (US Open 2004 i Roland Garros 2009), a w Madrycie osiągnęła finał w 2015 roku. Białorusinka na początku obecnego sezonu zadebiutowała w Top 10 rankingu. W sobotę aktualne pozycje obu tenisistek nie miały znaczenia. Lepsza okazała się utytułowana Kuzniecowa, która wygrała 7:5, 6:4.
W pierwszym secie Sabalenka z 2:5 wyrównała na 5:5, ale straciła dwa kolejne gemy. W drugiej partii miało miejsce jedno przełamanie, które Kuzniecowa uzyskała na 3:2. W trwającym godzinę i 53 minuty meczu Białorusinka popełniła 16 podwójnych błędów. Rosjanka obroniła dziewięć z 11 break pointów. Było to drugie spotkanie tych tenisistek. W ubiegłym sezonie w Indian Wells wygrała Sabalenka. Kolejną rywalką Kuzniecowej będzie Belinda Bencić lub Alison van Uytvanck.
Wiktoria Azarenka (WTA 50) pokonała 7:5, 6:4 Darię Kasatkinę (WTA 21). W pierwszym secie Rosjanka z 0:2 wyszła na 5:4, ale przegrała trzy kolejne gemy. W drugiej partii Białorusinka zaliczyła przełamanie na 3:2 i utrzymała przewagę. W ciągu godziny i 43 minut była liderka rankingu wykorzystała pięć z 10 break pointów. Naliczono jej 22 kończące uderzenia i 35 niewymuszonych błędów. Kasatkina miała 18 piłek wygranych bezpośrednio i 36 pomyłek. Rosjanka w obecnym sezonie w głównym cyklu wygrała tylko trzy mecze (bilans 3-9). Azarenka w Madrycie dwa razy doszła do finału (2011, 2012). W II rundzie zmierzy się ze Sloane Stephens lub Poloną Hercog.
ZOBACZ WIDEO "Druga połowa" #9: Awantura po meczu Lechii z Legią. To już wojna polsko-polska! [cały odcinek]
Zobacz także - Madryt: Hubert Hurkacz nie dał szans Marcelowi Granollersowi. Mecz trwał 50 minut
Ashleigh Barty (WTA 9) rozbiła 6:1, 6:2 Darię Gawriłową (WTA 58). W ciągu 65 minut tenisistka z Ipswich zaserwowała sześć asów i zamieniła na przełamanie sześć z 13 szans. Zdobyła 57 z 93 rozegranych punktów (61 proc.). Barty podwyższyła na 3-1 bilans meczów z Gawriłową. W II rundzie spotka się z Wierą Zwonariową lub Danielle Collins.
Anastasija Sevastova (WTA 13) zwyciężyła 0:6, 6:3, 6:2 Kirsten Flipkens (WTA 59). Łotyszka odrodziła się po pierwszym secie, w którym zdobyła tylko dziewięć punktów. W trwającym godzinę i 50 minut meczu pięć razy oddała podanie, a sama wykorzystała sześć z 10 break pointów. W 2017 roku tenisistka z Lipawy doszła w Madrycie do półfinału. Kolejną jej rywalką będzie Ajla Tomljanović lub Mihaela Buzarnescu.
Czytaj także - Challenger Ostrawa: Kamil Majchrzak wystąpi w finale. Zdecydowały dwa tie breaki
W II rundzie jest też inna Łotyszka, Jelena Ostapenko (WTA 31), która w godzinę rozbiła 6:2, 6:1 Anastazję Pawluczenkową (WTA 35). Mistrzyni Rolanda Garrosa 2017 popełniła sześć podwójnych błędów, ale przy swoim pierwszym podaniu zdobyła 19 z 23 punktów. Wykorzystała sześć z 10 break pointów. Dla Ostapenko to trzeci start w Madrycie. W 2016 i 2018 roku odpadła w I rundzie. Następną jej przeciwniczką będzie Kiki Bertens lub Katerina Siniakova.
Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
WTA Premier Mandatory, kort ziemny, pula nagród 7,021 mln euro
sobota, 4 maja
I runda gry pojedynczej:
Ashleigh Barty (Australia, 9) - Daria Gawriłowa (Australia) 6:1, 6:2
Anastasija Sevastova (Łotwa, 12) - Kirsten Flipkens (Belgia) 0:6, 6:3, 6:2
Swietłana Kuzniecowa (Rosja, WC) - Aryna Sabalenka (Białoruś, 10) 7:5, 6:4
Jelena Ostapenko (Łotwa) - Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) 6:2, 6:1
Wiktoria Azarenka (Białoruś) - Daria Kasatkina (Rosja) 7:5, 6:4