Gdy w sierpniu ubiegłego roku David Ferrer zapowiedział, że sezon 2019 będzie jego ostatnim w karierze, podkreślił, że z zawodowym tenisem chciałby pożegnać się podczas turnieju w Madrycie. Organizatorzy imprezy postanowili spełnić marzenie Hiszpana. Choć do rozpoczęcia zawodów pozostały ponad trzy miesiące (odbędą się w dniach 5-12 maja), tenisista z Walencji już otrzymał dziką kartę do głównej drabinki.
- David jest jednym z najważniejszych tenisistów naszego kraju. Przede wszystkim jest wyjątkowym człowiekiem, jednym z najlepszych, jakiego spotkałem w tenisowych rozgrywkach - powiedział dyrektor Mutua Madrid Open, Feliciano Lopez, były kolega Ferrera z reprezentacji Hiszpanii i rywal z zawodowych kortów.
- Znamy się od wielu lat i mogę powiedzieć, że to przyjemność i zaszczyt, iż jego ostatnim turniejem będzie Mutua Madrid Open. Jestem pewny, że będzie to emocjonalne pożegnanie w jego ojczyźnie i przed kibicami, którzy przez lata wiwatowali z powodu jego pasji i poświęcenia. Może odejść ze spokojem, ponieważ dał z siebie wszystko - dodał Lopez.
Zobacz także: Piękny gest Donny Vekić i Stana Wawrinki. Przysłali prezent Andy'emu Murrayowi
Dla Ferrera będzie to 16. występ w Madrycie. Najlepszy wynik w tym turnieju osiągnął w sezonach 2010 i 2014, gdy docierał do półfinału. Za dziką kartę do tegorocznej edycji podziękował na Twitterze, pisząc: - Pożegnanie się z tenisem przed rodzimymi kibicami i podczas turnieju, gdzie czułem się jak w domu, było moim marzeniem. Dziękuję Mutua Madrid Open za umożliwienie mi tego.
¡@DavidFerrer87, primer wild card del #MMOPEN! #GraciasFerru
— Mutua Madrid Open (@MutuaMadridOpen) 1 lutego 2019
https://t.co/25NcAjbgfR pic.twitter.com/QdyjRDrCOX
W trwającej od 2000 roku zawodowej karierze Ferrer wygrał 27 turniejów głównego cyklu, w tym jeden rangi ATP Masters 1000 (w 2012 roku w paryskiej hali Bercy po finale z Jerzym Janowiczem), w 2007 roku wystąpił w meczu o tytuł Finałów ATP World Tour, sześciokrotnie docierał do wielkoszlemowych półfinałów, trzykrotnie z reprezentacją narodową zdobył Puchar Davisa, a w rankingu ATP najwyżej wspiął się na trzecie miejsce. Nigdy nie wywalczył jednak wielkoszlemowego tytułu. Najbliższej był w 2013 roku, lecz w finale Rolanda Garrosa przegrał z Rafaelem Nadalem.
ZOBACZ WIDEO Prezes PKN Orlen uspokaja kibiców. "Nie wycofamy się ze sponsoringu sportu"