Ostry atak Lleytona Hewitta na Gerarda Pique. "On nic nie wie o tenisie. To śmieszne"

Getty Images / Chris Hyde / Na zdjęciu: Lleyton Hewitt
Getty Images / Chris Hyde / Na zdjęciu: Lleyton Hewitt

Lleyton Hewitt, kapitan reprezentacji Australii, nie zostawił suchej nitki na Gerardzie Pique, który stoi za zmianami w Pucharze Davisa. - Zostaliśmy poprowadzeni przez hiszpańskiego piłkarza, który nic nie wie o tenisie. To śmieszne - mówił.

Sezon 2019 będzie pierwszym, w którym Puchar Davisa zostanie rozegrany w nowym formacie. Nie będzie już klasycznej formuły z meczami rozgrywanymi u siebie lub na wyjeździe w ramach Grupy Światowej. W zamian 18 najlepszych tenisowych reprezentacji świata spotka się w jednym mieście i na przestrzeni jednego tygodnia rozstrzygnie między sobą walkę o drużynowe trofeum. Za tą zmianą stoi kierowana przez hiszpańskiego piłkarza Gerarda Pique firma Kosmos.

Reforma została skrytykowana przez wiele postaci ze świata tenisa. Ale chyba nikt nie przypuścił takiego ataku jak Lleyton Hewitt. Dwukrotny mistrz wielkoszlemowy, były lider rankingu ATP, a obecnie kapitan reprezentacji Australii, nie zostawił na Pique i na władzach Międzynarodowej Federacji Tenisa (ITF) suchej nitki.

- Zostaliśmy poprowadzeni przez hiszpańskiego piłkarza, który nic nie wie o tenisie. To jest śmieszne - mówił Hewitt. - To tak, jakbym ja chciał zmieniać zasady Ligi Mistrzów. Puchar Davisa ma 119 lat, a teraz został kupiony od ITF.

ZOBACZ WIDEO Stadion Milanu od środka. "Wyjście tunelem na murawę powoduje nagły wzrost adrenaliny!"

- On chce przenieść format z piłki nożnej na grunt tenisa. Jego grupa kupiła ITF, a sponsorem ITF została jedna z firm sponsorujących również jedną z lig piłkarskich. On pochodzi z całkowicie innego sportu i takie rzeczy są nie do przyjęcia - dodał.

Zobacz także: Był rewelacją Australian Open, ma dedykowane danie. W Melbourne można zjeść suwlaki Stefanosa Tsitsipasa

W weekend Australia zmierzy się z Bośnią i Hercegowiną. Stawką spotkania będzie awans do listopadowego turnieju finałowego, który zostanie rozegrany w Madrycie. - Nie zgadzam się ze strukturą rozgrywek i finałem rozgrywanym w jednym miejscu. To śmieszne i nie zadziała. To bardzo złe rozwiązanie dla młodych tenisistów, którzy nie poznają wspaniałego doświadczenia gry w Pucharze Davisa przed własną publicznością - mówił Australijczyk.

Hewitt stwierdził, że nowy Puchar Davisa okaże się klapą. - W ostatnich latach w Pucharze Davisa grała elita tenisistów. Teraz uważam, że najlepsi nie będą występować.

Źródło artykułu: