2 
Jak na pierwszy mecz po kilkumiesięcznych problemach zdrowotnych Rafael Nadal prezentował się dobrze. W pierwszym secie świetnie spisywał się na returnie, dlatego zdobył dwa przełamania i wygrał 6:4. W kolejnych odsłonach Hiszpan już tak nie imponował. Kevin Anderson lepiej sobie radził w wymianach i to on zwyciężył w całym spotkaniu 4:6, 6:3, 6:4.
Nadal powinien w sobotę rozegrać mecz o trzecie miejsce, ale zapowiedział, że zrobi sobie dwa dni przerwy. Po tak licznych urazach nie chce ryzykować i woli dać swojemu organizmowi nieco odpoczynku po pierwszym wysiłku związanym z rywalizacją na korcie. 17-krotny mistrz wielkoszlemowy na razie nie zmienia planów i zamierza wziąć udział w zawodach ATP World Tour 250 w Brisbane, gdzie oficjalnie rozpocznie sezon 2019.
Do finału pokazówki Mubadala World Tennis Championship pewnie awansował w piątek Novak Djoković. Serb pokonał Karena Chaczanowa 6:4, 6:2, tracąc w całym spotkaniu serwis tylko raz. Pojedynek zakończył serią czterech kolejno wygranych gemów. Gdy ostatni raz Rosjanin grał z "Nole", to był od niego lepszy w finale halowej imprezy w Paryżu. W Abu Zabi Chaczanow musiał jednak uznać wyższość lidera rankingu ATP.
Tym samym w sobotnim finale zmierzą się broniący tytułu Anderson i Djoković, który w przeszłości trzykrotnie triumfował w Abu Zabi. Trzecie miejsce po rezygnacji Nadala zapewnił sobie Chaczanow. Z kolei piątą pozycję zajął Koreańczyk Hyeon Chung, który w piątek pewnie zwyciężył Austriaka Dominika Thiema 6:2, 6:3.
ZOBACZ WIDEO: Michał Kołodziejczyk: Polskie kluby dają wiele Europie. Śmiechu
Kto wygra turniej w Abu Zabi? 
