Andy Murray planuje występy w nowym sezonie. Po 11 latach wróci do Marsylii

Getty Images / Bryn Lennon / Na zdjęciu: Andy Murray
Getty Images / Bryn Lennon / Na zdjęciu: Andy Murray

Andy Murray zakończył sezon 2018 już kilka tygodni temu, aby poddać się dalszej rehabilitacji kontuzjowanego biodra. Brytyjczyk podjął pierwsze decyzje odnośnie startów w 2019 roku.

Ból towarzyszył Andy'emu Murrayowi w jego nieliczonych występach w 2018 roku, dlatego Brytyjczyk nie osiągnął godnych uwagi rezultatów i spadł na 263. miejsce w rankingu ATP. Po odpadnięciu w ćwierćfinale imprezy Shenzhen Open tenisista z Dunblane nie czekał i zakończył sezon. Zdecydował się wyjechać do Filadelfii, gdzie u boku specjalistów kontynuował rehabilitację.

Murray chce wrócić do dawnej formy. Oprócz długiego procesu leczenia stara się już myśleć o przyszłości. Sezon 2019 chce rozpocząć w Brisbane, a potem ma wziąć udział w wielkoszlemowym Australian Open. Po powrocie do Europy były lider rankingu ATP ma zamiar zagrać w dwóch halowych turniejach. Jednym z nich będą zawody Open 13 odbywające się w dniach 18-24 lutego w Marsylii.

- Dla mnie najważniejszą informacją było to, czy Andy chce naprawdę tutaj zagrać. To taki typ tenisisty, że inicjatywa w tej sprawie musi wyjść od niego. Skontaktował się ze mną jego menedżer, który rozmawiał ze mną o jego planach. Powiedział mi, że Andy chce zagrać dwa halowe turnieje w Europie. Uznałem to za szczere wyznanie. To nie było tak, że agent tenisisty dzwoni, aby się zapytać, czy jesteśmy zainteresowani. Andy naprawdę chce zagrać w Marsylii - powiedział Jean-Francois Caujolle.

Dyrektor turnieju Open 13 wie, co mówi. W 2008 roku Murray wygrał zawody w Marsylii i choć dwukrotnie deklarował chęć powrotu, to nigdy do niego nie doszło. Wówczas jednak Brytyjczyk był tenisistą ze światowej czołówki, który inaczej patrzy na zawody rangi ATP World Tour 250. Teraz dla Murraya najważniejsze jest jednak odbudowanie formy i pewności siebie.

Wygląda na to, że tym razem Caujolle może mieć wielkie powody do zadowolenia. Oprócz Murraya chęć gry w Marsylii zadeklarowali również Szwajcar Stan Wawrinka, Belg David Goffin czy Francuzi Gael Monfils i Jo-Wilfried Tsonga. Do tego mają przyjechać gwiazdy młodszej generacji, takie jak Chorwat Borna Corić, Brytyjczyk Kyle Edmund, Grek Stefanos Tsitsipas, Rosjanin Karen Chaczanow, Koreańczyk Hyeon Chung czy Kanadyjczyk Denis Shapovalov.

ZOBACZ WIDEO Grzegorz Panfil: Po tym sezonie zobaczę, czy stać mnie na to, żeby grać dalej w tenisa. Nie chciałbym kończyć kariery

Źródło artykułu: