WTA Pekin: Aryna Sabalenka pożegnała Garbine Muguruzę. Sromotna porażka Jeleny Ostapenko

PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka
PAP/EPA / WU HONG / Na zdjęciu: Aryna Sabalenka

Białorusinka Aryna Sabalenka wyeliminowała Hiszpankę Garbine Muguruzę w II rundzie turnieju WTA Premier Mandatory w Pekinie. Łotyszka Jelena Ostapenko przegrała 0:6, 0:6 z Chinką Qiang Wang.

Aryna Sabalenka (WTA 16) od czerwca odniosła siedem zwycięstw nad tenisistkami z Top 10 rankingu i zdobyła dwa tytuły (New Haven, Wuhan). We wtorek Białorusinka wygrała 7:5, 6:4 z Garbine Muguruzą (WTA 15). W pierwszym secie było jedno przełamanie, które tenisistka z Mińska uzyskała na 7:5. W drugiej partii Hiszpanka z 2:4 wyrównała na 4:4. Dwa kolejne gemy padły łupem Sabalenki.

W trwającym godzinę i 46 minut meczu Białorusinka obroniła pięć z siedmiu break pointów, a sama wykorzystała cztery z 16 szans na przełamanie. Sabalence naliczono 36 kończących uderzeń i 29 niewymuszonych błędów. Muguruza miała 20 piłek wygranych bezpośrednio i 22 pomyłki. Była to pierwsza konfrontacja obu tenisistek.

Dla Sabalenki to debiut w turnieju głównym w Pekinie. W ubiegłym roku, jako 101. rakieta globu, wystąpiła w kwalifikacjach i w I rundzie przegrała z Christiną McHale. Muguruza w stolicy Chin triumfowała trzy lata temu. W pozostałych czterech startach nie awansowała do ćwierćfinału.

W III rundzie Sabalenka zmierzy się z broniącą tytułu Caroline Garcią (WTA 8), która pokonała 7:6(2), 6:3 Polonę Hercog (WTA 86). W ciągu godziny i 41 minut Francuzka zdobyła 33 z 45 punktów przy własnym pierwszym podaniu. Uzyskała trzy przełamania i odparła cztery z pięciu break pointów. Tenisistka z Lyonu podwyższyła na 3-0 bilans meczów ze Słowenką. W tym roku Sabalenka pokonała Garcię w Cincinnati w ich jedynym do tej pory spotkaniu.

Sromotnej porażki doznała Jelena Ostapenko (WTA 13), która nie zdobyła nawet gema w starciu z Qiang Wang (WTA 28). Chinka w ostatnich miesiącach prezentuje się rewelacyjnie. Zdobyła tytuły w Nanchangu i Kantonie oraz osiągnęła półfinał w Wuhanie. W trwającym 55 minut spotkaniu z mistrzynią Rolanda Garrosa 2017 nie musiała zaprezentować wyśmienitego tenisa. Łotyszka psuła najprostsze piłki. Popełniła 34 niewymuszone błędy, w tym 10 podwójnych, przy zaledwie sześciu kończących uderzeniach. Wang miała pięć piłek wygranych bezpośrednio i 10 pomyłek.

Po meczu Ostapenko mówiła o problemach z nadgarstkiem. Ból zaczęła odczuwać jeszcze przed turniejem w Seulu. We wtorek nie chciała skreczować i po raz pierwszy w karierze przegrała mecz 0:6, 0:6. W Pekinie Łotyszka nie obroni punktów za ubiegłoroczny półfinał i wypadnie z Top 15 rankingu.

China Open, Pekin (Chiny)
WTA Premier Mandatory, kort twardy, pula nagród 8,285 mln dolarów
wtorek, 2 października

II runda gry pojedynczej:

Caroline Garcia (Francja, 4) - Polona Hercog (Słowenia, Q) 7:6(2), 6:3
Qiang Wang (Chiny, WC) - Jelena Ostapenko (Łotwa, 12) 6:0, 6:0
Aryna Sabalenka (Białoruś) - Garbine Muguruza (Hiszpania, 14) 7:5, 6:4

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Wielicki: Tomasz Mackiewicz miał wspaniałą wizję, ale był postrzegany krytycznie

Komentarze (14)
avatar
hippekk
3.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Odczuwam potrzebę skomentowania meczu Aryny z Garbi... Przede wszystkim z uwagi na emocje, których ten mecz mi dostarczył - bardzo pozytywne emocje, o których już prawie zapomniałem.
Będę piał
Czytaj całość
don paddington
2.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo. Świetna technika Sabalenki. Ale cserwona lewica woli Bencić - :) 
avatar
Kri100
2.10.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Sabalenka wyrasta na kolejną gwiazdę tenisa z papierami na szczyt. Nie napiszę, że podoba mi się jej siłowa gra, ale w końcu ktoś zastąpi Serenę.