- Jest mi bardzo miło poinformować, że mój singlowy powrót nastąpi w Warszawie, od 18 maja. Mimo, że te kilka ostatnich miesięcy były dla mnie ciężkim okresem, wierzę, że to uczyniło mnie jeszcze silniejszą osobą w wielu obszarach mojego życia jako profesjonalnej tenisistki i osobistym. Jest wiele rzeczy, których możesz się nauczyć, gdy musisz ograniczyć to co kochasz najbardziej. Jedną z tych rzeczy jest cierpliwość, co nie było moją największą zaletą, ale teraz na pewno jest to jeden z największych moich plusów.
To tylko fragment wpisu z oficjalnej strony internetowej Szarapowej, którego tytuł jest wymowny: I'm coming back in Warsaw!
Trzykrotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych swój ostatni singlowy mecz rozegrała przeciwko Marcie Domachowskiej w sierpniu ubiegłego roku podczas Rogers Cup. Rosjanka wygrała ten mecz, ale wycofała się z turnieju z powodu kontuzji prawego ramienia. Dwa miesiące później przeszła operację.
Swój powrót do tenisa zaplanowała najpierw na turniej w Indian Wells. Tam jednak zagrała tylko w grze podwójnej w parze z rodaczką Jeleną Wesniną. Ten występ zakończyła już na pierwszej rundzie. Od tamtej pory wycofywała się z kolejnych turniejów, aż wreszcie ogłosiła swój start w Warszawie. Oznacza to, że Rosjanka będzie chciała wystąpić we French Open.
Szarapowa od organizatorów Warsaw Open otrzymała dziką kartę.