W Tajlandii nie jest rozgrywany żaden męski i kobiecy turniej głównego cyklu, dlatego władze krajowego związku tenisowego starają się promować ten sport poprzez sprowadzanie gwiazd. Na przełomie 2015 i 2016 roku w Hua Hin po ufundowany przez króla Ramę IX puchar sięgnęła Agnieszka Radwańska. Po śmierci monarchy ogłoszono żałobę narodową i odwołano wiele imprez sportowych.
Po rocznej przerwie czołowe tenisistki świata znów wystąpią w tajlandzkim kurorcie. Organizatorzy postarali się i sprowadzili notowane w Top 10 zawodniczki - Rumunkę Simonę Halep (WTA 1), Czeszkę Karolinę Pliskovą (WTA 4), Łotyszkę Jelenę Ostapenko (WTA 7) i Brytyjkę Johannę Kontę (WTA 9). Zanim panie spotkają się na korcie, poznały lokalne potrawy i obyczaje. Pod okiem światowej sławy szefowej kuchni, Jay Fai (właśc. Supinya Junsuta), tenisistki przyrządziły własne dania - zupę tom yum kung oraz omlet z mięsem kraba.
- W Hua Hin mam okazję nie tylko grać w tenisa, ale i bliżej poznać tajlandzką kulturę. Zamierzam dać z siebie wszystko co najlepsze, ponieważ jest to turniej przygotowujący mnie do styczniowego Australian Open 2018. Postaram się dostarczyć tajskim fanom sporo rozrywki. Jako mistrzyni Rolanda Garrosa nie odczuwam żadnej presji i chcę po prostu osiągnąć dobre wyniki - powiedziała Ostapenko.
More from today's cooking class in Thailand! Beautiful event at Hua Hin! @Simona_Halep looks so cute dressed like she's hungry to serve some bagels in her "kitchen", the tennis courtpic.twitter.com/TruHIkZS7B
— SimonaHalepFanSpace (@LosHalepenos) December 22, 2017
W sobotę zostaną rozegrane dwa mecze półfinałowe. O godz. 12:30 czasu polskiego na kort wyjdą Halep i Konta, a po nich zaprezentują się Pliskova i Ostapenko. Zwyciężczynie powalczą w niedzielę o triumf w World Tennis Thailand Championship 2017. Z kolei pokonane tenisistki zagrają o trzecie miejsce.
ZOBACZ WIDEO: Nowa rola Dawida Celta. "To ogromny zaszczyt i wyróżnienie"