Występ Juana Martina del Potro w półfinale turnieju w Szanghaju stał pod znakiem zapytania. W piątkowym ćwierćfinale z Viktorem Troickim Argentyńczyk upadł na kort i doznał kontuzji lewego nadgarstka. Po meczu udał się do szpitala, gdzie przeszedł badania i założono mu ortopedyczną szynę. To, że stanie do rywalizacji z Rogerem Federerem, ogłosił dopiero dwie godziny przed rozpoczęciem spotkania.
Federer wiedział o kłopotach rywala. Przed meczem powiedział, że "ma nadzieję, iż z Juanem Martinem wszystko jest dobrze". A w początkowej fazie spotkania często zagrywał do bekhendu Argentyńczyka, jakby chcąc sprawdzić, czy Delpo jest w stanie poprawnie uderzać ze swojej lewej strony.
Był w stanie. I to znakomicie. Co więcej, potrafił także przełamać podanie Szwajcara. Zrobił to w szóstym gemie i dzięki temu objął prowadzenie 4:2. Tej przewagi już nie oddał, wygrywając inauguracyjną odsłonę 6:3. Del Potro w pierwszym secie serwował jak z armaty. Podaniem zdobył ponad 50 proc. punktów. Lecz od drugiej partii ten element gry zaczął go zawodzić. I od razu miało to wpływ na przebieg meczu.
W szóstym gemie drugiej odsłony po długiej walce, przy piątym break poincie, Federer przełamał przeciwnika. Od tego momentu przejął inicjatywę na korcie. Drugiego seta wygrał 6:3. W trzecim 36-latek z Bazylei także zwyciężył 6:3, ale tym razem uzyskał dwa breaki.
Del Potro należą się ogromne brawa za ambicję. Choć miał kłopoty zdrowotne, to wyszedł na kort i zagrał, ale tym razem nie udało mu się dokonać tego, co podczas US Open, kiedy w ćwierćfinale pokonał Federera i przez to nie doszło do pierwszego w historii nowojorskiego starcia Szwajcara z Rafaelem Nadalem. W sobotę lepszy okazał się tenisista z Bazylei, a to oznacza, że w niedzielnym finale Shanghai Rolex Masters dojdzie do kolejnej odsłony rywalizacji dwóch najbardziej utytułowanych tenisistów w dziejach.
Będzie to 38. oficjalny pojedynek pomiędzy Federerem a Nadalem. Częściej, 23-krotnie, zwyciężał Hiszpan, ale ich cztery ostatnie starcia (w 2015 roku w Bazylei i w tym sezonie w Australian Open, Indian Wells i w Miami) wygrywał Szwajcar. W Szanghaju zmierzą się ze sobą po raz trzeci. W latach 2005 i 2007, gdy w tym mieście był rozgrywany turniej kończący sezon, wówczas nazywany Tennis Masters Cup, lepszy był tenisista z Bazylei.
Wygrywając w sobotę, Federer awansował do 143. w karierze finału w głównym cyklu. W turniejach rangi Masters 1000 to dla niego 46. finał, czym wyrównał rekord... Nadala. W obecnym sezonie Szwajcar wystąpił w czterech imprezach złotej serii i w każdej doszedł do finału. Wygrał w Indian Wells, Miami, a w Montrealu przegrał pojedynek o tytuł z Alexandrem Zverevem.
O mistrzostwo Shanghai Rolex Masters Federer zagra po raz trzeci. W 2014 roku zdobył tytuł w tym turnieju, natomiast w sezonie 2011 przegrał mecz o trofeum z Andym Murrayem.
Niedzielny finał rozpocznie się o godz. 10:30 czasu polskiego.
Shanghai Rolex Masters, Szanghaj (Chiny)
ATP World Tour Masters 1000, kort twardy, pula nagród 5,924 mln dolarów
sobota, 14 października
półfinał gry pojedynczej
:
Roger Federer (Szwajcaria, 2) - Juan Martin del Potro (Argentyna, 16) 3:6, 6:3, 6:3
ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu "Out of Frame"
Szwajcarowi kibicuję z przyzwyczajenia i trochę w ramach solidarności pokoleniowej (choć i tak jest Czytaj całość