Obie piątkowe gry singlowe zakończyły się w czterech setach. Hubert Hurkacz przegrał 2:6, 2:6, 6:3, 4:6 z Norbertem Gombosem, a Kamil Majchrzak uległ 5:7, 6:4, 3:6, 3:6 Andrejowi Martinowi.
- Wyszedłem na kort zbyt spięty i długo nie mogłem złapać właściwego rytmu - mówił na konferencji prasowej Hurkacz. - Trzeciego seta wygrałem, bo zacząłem grać lepiej, a w czwartym także miałem swoje okazje. Gdybym zagrał tak od początku meczu, na pewno miałbym szansę na zwycięstwo.
Z kolei Majchrzak powiedział: - Jestem rozczarowany, bo uważam, że rozegrałem dobry mecz i mogłem wygrać. Wszystkie sety były wyrównane, ale przegrałem zbyt dużo ważnych punktów. Czasami brakowało szczęścia, a czasami podejmowałem dobrą decyzję, lecz popełniałem błąd.
Polska jest teraz w bardzo trudnej sytuacji. Aby pokonać gospodarzy, Biało-Czerwoni będą musieli wygrać zarówno sobotniego debla, jak i obie niedzielne gry singlowe. Nasi reprezentanci nie tracą jednak optymizmu i wierzą, że stać ich na więcej.
- W sobotę będziemy mieli grę deblową i mam nadzieję, że potoczy się dla nas dobrze. Ja drugi mecz rozegram dopiero w niedzielę, ale jestem pewien, że będę w stanie zaprezentować się o wiele lepiej - stwierdził 20-letni Hurkacz.
ZOBACZ WIDEO Co z tym chłopakiem? Maria Andrejczyk wyjawia tajemnicę