Pochodzący z Zagrzebia tenisista na uraz prawego kolana narzekał już w Cincinnati, ale sprawa stała się poważna podczas wielkoszlemowego US Open 2016. W meczu I rundy z Feliciano Lopezem zdolny 19-latek skreczował już w pierwszym secie.
Mimo tego Borna Corić zagrał dwa tygodnie później z Francją w półfinale Pucharu Davisa i przegrał w singlu z Richardem Gasquetem w trzech setach. Przeprowadzone po tym spotkaniu konsultacje medyczne wykazały, że Chorwat potrzebuje nie tyle co odpoczynku, ale i chirurgicznej interwencji.
19-letni Corić, aktualnie 42. tenisista świata, przejdzie w przyszłym tygodniu w Zagrzebiu operację kolana. W praktyce oznacza to, że nie zagra już w tegorocznym głównym cyklu, ale ma nadzieję powrócić na finał Pucharu Davisa, który w dniach 25-27 listopada odbędzie się w jego kraju.
Kapitan Chorwatów, Zeljko Krajan, wierzy w powrót do zdrowia swojego podopiecznego. - Jest jeszcze za wcześnie, aby przesądzać sprawę. Wierzę, że Borna zrobi wszystko, aby powrócić do zdrowia na czas finału, więc nie zamierzam go skreślać - przyznał.
Jeśli Corić nie wyzdrowieje, to Chorwaci będą chcieli obok Marina Cilicia powołać Ivo Karlovicia. Problem w tym, że 37-letni zagrzebianin nie grał w reprezentacji od 2012 roku. Chorwacja zmierzy się w wielkim finale z Argentyną, z którą przegrała wcześniej trzykrotnie. Tenisiści z tego południowoamerykańskiego kraju chcą sięgnąć po Puchar Davisa po raz pierwszy. Chorwacja triumfowała w tych rozgrywkach w 2005 roku.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o włos od tragedii na zawodach lotniczych! Pilot cudem uszedł z życiem
Niestety, podobnie poszkapil sprawe lekarz naszej reprezentacji, naklaniajac Janowi Czytaj całość
Z Gasquetem zagral trzy pelne sety . Przegral, ale nawet gral tiebreaka. Na drugi mecz juz nie musial w Czytaj całość