US Open: Gael Monfils bez ikry, Novak Djoković pierwszym finalistą

PAP/EPA / JUSTIN LANE
PAP/EPA / JUSTIN LANE

Serb Novak Djoković pokonał 6:3, 6:2, 3:6, 6:2 Francuza Gaela Monfilsa i awansował do finału wielkoszlemowego US Open rozgrywanego na kortach Flushing Meadows w Nowym Jorku.

Novak Djoković, który boryka się z kontuzją barku, miał mnóstwo szczęścia. Dwaj jego rywale skreczowali (Michaił Jużny i Jo-Wilfried Tsonga), a jeden oddał mecz walkowerem (Jiri Vesely). Lider rankingu w drodze do półfinału rozegrał dziewięć pełnych setów. Żadne spotkanie Gaela Monfilsa nie zakończyło się przedwczesnym zejściem rywala z kortu, ale Francuz nie stracił ani jednej partii. Djoković jednego seta przegrał, w I rundzie z Jerzym Janowiczem. W półfinale Serb pokonał Francuza 6:3, 6:2, 3:6, 6:2 po dwóch godzinach i 32 minutach walki.

W drugim i czwartym gemie I seta Monfils oddał podanie robiąc po dwa podwójne błędy. Przegrywając 0:5 i 0-30 Francuz zaserwował asa i popisał się akcją serwis-wolej, aby następnie wyrzucić forhend. Piłkę setową obronił asem z drugiego podania. Po chwili pokusił się o kontrę bekhendową, a na odegranie rywala odpowiedział forhendowym wolejem. As zapewnił mu pierwszego gema w meczu. Monfils grzeszył brakiem chęci do gry, a tymczasem Djoković miał duże problemy z zamknięciem seta. Serb prowadził 5:1 i 40-0, ale oddał podanie robiąc trzy podwójne błędy. Monfils miał dwa break pointy na 4:5. Pierwszego zmarnował wyrzucając slajsa, a drugiego odparł Djoković wygrywającym serwisem. Set dobiegł końca, gdy reprezentant Trójkolorowych wyrzucił return forhendowy.

Wygrywającym drugim serwisem Monfils obronił break pointa w pierwszym gemie II seta. Przy 1:1 Francuz oddał podanie psując dwa forhendowe woleje, a przy 1:3 przestrzelił bekhend i stracił serwis po raz kolejny. Trzy kończące forhendy pozwoliły Djokoviciowi ustalić wynik seta na 6:2. Monfils wyglądał na pogodzonego z losem, a co więcej na człowieka, który ma ochotę skreczować. Jednak senny Francuz obudził się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki.

W gemie otwarcia III seta Monfils oddał podanie podwójnym błędem. Świetnym krosem forhendowym w odpowiedzi na stop woleja rywala Francuz odrobił stratę przełamania i z 0:2 wyrównał na 2:2. Fantastyczna akcja z odegraniem stop woleja Serba i bekhendowym wolejem przyniosła mu dwa break pointy na 4:2. Pierwszego Djoković obronił, ale przy drugim wyrzucił forhend. W szóstym gemie lider rankingu zniwelował piłkę setową z pomocą dropszota i forhendu. Po chwili miał trzy okazje na 4:5, ale Monfils od 0-40 zdobył pięć punktów. Francuz popisał się wolejem i wygrywającym serwisem, a seta zakończył wspaniałą kontrą bekhendową po linii.

W pierwszym gemie IV seta Monfils miał break pointa, ale zagrana przez niego piłka po kontakcie z taśmą została po jego stronie. Djoković mógł wyjść na 2:0, ale Francuz wrócił z 0-40, ostatni punkt zdobywając krosem forhendowym. Minięciem po ciasnym krosie lider rankingu uzyskał dwie okazje na 3:1. Pierwszą Monfils odparł wolejem, ale przy drugiej wpakował forhend w siatkę. Djoković długo nie utrzymał przewagi przełamania. W piątym gemie oddał podanie podwójnym błędem. Po nieudanej akcji serwis-wolej rywala Serb wyszedł na 4:2. Mecz zakończył jeszcze jednym przełamaniem, do tego do zera. Ostatni punkt zdobył forhendowym returnem.

Statystyki meczu Novak Djoković - Gael Monfils
Statystyki meczu Novak Djoković - Gael Monfils

To nie była najlepsza promocja męskiego tenisa. Do stanu 3:6, 2:6, 0:2 Monfils sprawiał wrażenie człowieka, który ma ochotę jak najszybciej opuścić kort. Walki nie było, choć Djoković nie prezentował niczego nadzwyczajnego. Gwizdy zniesmaczonych kibiców podziałały na Francuza i mecz nabrał temperatury. Pojawiła się u niego agresja z głębi kortu i akcje przy siatce, nawet serwis-wolej. Urwanie seta liderowi rankingu to było jednak wszystko, na co było stać Monfilsa. Bez ikry, bez cierpliwości i bez pomysłowości w grze obronnej oraz aktywności w ataku, jakie prezentował przez większość meczu, reprezentant Trójkolorowych i tak dużo zdziałał. To jednak tylko dowód na to, jak słabo był dysponowany Djoković. Serb korzystał z interwencji medycznej, a pod koniec III seta ze złości rozerwał na sobie koszulkę. Monfils zmarnował wielką szansę na pierwszy w karierze wielkoszlemowy finał.

W trwającym dwie godziny i 32 minuty spotkaniu Monfils zaserwował 11 asów, ale też popełnił 11 podwójnych błędów. Francuz cztery razy odebrał rywalowi podanie, a sama dał się przełamać osiem razy. Naliczono mu 36 kończących uderzeń i 52 niewymuszone błędy. Djoković miał 26 piłek wygranych bezpośrednio i 27 pomyłek.

W niedzielnym finale lider rankingu zagra ze Stanem Wawrinką. Dla Djokovicia będzie to 21. wielkoszlemowy finał (bilans 12-8), siódmy w US Open (bilans 2-4). Serb to mistrz nowojorskiej imprezy z 2011 i 2015 roku. Dla Monfilsa był to drugi finał turnieju tej rangi (po Rolandzie Garrosie 2008).

US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy, pula nagród w singlu mężczyzn 18,162 mln dolarów
piątek, 9 września

półfinał gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Gael Monfils (Francja, 10) 6:3, 6:2, 3:6, 6:2

Program i wyniki turnieju mężczyzn

Komentarze (11)
avatar
Marlowe
10.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ostrzeżenie niech Redakcja wysyła do siebie za propagowanie takich userów, ktorzy w najbardziej chamski sposób obrażają uczestników. Jeżeli Modercja wspiera ludzi, którzy tylko obrażają, hejtuj Czytaj całość
Crush
10.09.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
To nie był półfinał szlema... to była masakra po prostu i mimo że Djoko w finale to jest to najmniej ciekawy szlem ostatnio. Epicki mecz Keia z Andym i to wszystko.
Hmmm...... no nie no jeszcz
Czytaj całość
avatar
tenistom
10.09.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mecz kiepski oprócz kilku fajerwerkow w wykonaniu Gaela. Chyba naprawdę było cięzko. 
avatar
LoveDelpo
10.09.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie fajny mecz. A zachowanie Novaka, nie takie jak na prawdziwego mistrza przystało, ale Gael też święty nie był.
Liczyłem, że to bedzie mecz bez dużej ilości błędów, niestety tak nie bylo. 
avatar
marzami
10.09.2016
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Najważniejsze, że Novak dalej w grze:)