Novak Djoković skrytykował decyzję sędziego. "Dla mnie to było absurdalne"

PAP/EPA
PAP/EPA

Novak Djoković przegrał 3:6, 3:6 z Andym Murrayem w finale międzynarodowych mistrzostw Włoch. Na pomeczowej konferencji Serb nie szczędził słów krytyki prowadzącemu mecz sędziemu Damianowi Steinerowi.

- Nie widziałem żadnego powodu, abyśmy na chwilę nie mogli przerwać meczu i pozwolili doprowadzić kort do odpowiedniego stanu. Graliśmy na bardzo ciężkim obiekcie, ponieważ przez godzinę padał deszcz. Za końcową linią mączka stała się bardzo błotnista, a do tego w trzech gemach prawie skręciłem kostkę - powiedział Novak Djoković.

Serb wielokrotnie zgłaszał, że chciałby przerwać pojedynek. - Tu jest zbyt kur... niebezpiecznie - stwierdził w trakcie czwartego gema drugiej partii "Nole". - Trzykrotnie mogłem skręcić sobie kostkę, warunki nie są odpowiednie do kontynuowania spotkania! - wyznał w przerwie meczu przy stanie 3:4 w drugiej partii.

Na konferencji prasowej lider rankingu ATP nie szczędził Damianowi Steinerowi uszczypliwości. - Dla mnie to absurdalne, że sędzia, który nie nosi obuwia sportowego tylko zwykłe buty, schodzi ze stołka i tylko ślizga się po linii, by stwierdzić, czy kort jest dobry lub nie. Takie pozwalanie na grę według własnej opinii sprawia, że ryzyko odniesienia kontuzji jest dużo wyższe.

Serb przyznał jednak, że w meczach o tak dużą stawkę zdarza się, iż emocje biorą górę. - Takie pojedynki są bardzo ważne dla obu tenisistów. Jest zatem czymś oczywistym, że kiedy tylko wychodzi się na kort, to bardzo chce się wygrać i czasem emocje dają znać o sobie.

ZOBACZ WIDEO Rio 2016: organizatorzy liczą na krocie ze sprzedaży pamiątek (Źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (10)
avatar
Marlowe
17.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Djoković to geniusz tenisa i największy numer jeden poliglota w historii tenisa.Mówiąc, że ryzykuje skręceniem kostki, chyba wie co mówi. Na taj nawierzchni w końcu również jest w ostatnich la Czytaj całość
avatar
marzami
16.05.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Potwierdził tylko to, o co się dopominał w trakcie meczu......, to jego zdrowie i jego ewentualna kontuzja.....
Finał, to i emocje ogromne;)
Powodzenia Djoko:) 
avatar
Krzysiek Baranowski
16.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
4
Odpowiedz
Mięczak:) 
avatar
Pisarz
16.05.2016
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Rozumiem, że ci mało doświadczeni sędziowie muszą jakoś nabyć ten profesjonalizm, jednak wyznaczanie takich Damianów Steinerów do poprowadzenia finału Mastersa to jak prośba o Czytaj całość
margota
16.05.2016
Zgłoś do moderacji
4
5
Odpowiedz
Djoko w końcu przyznał, że poniosły go emocje !
Szkoda tylko, że nie powiedział w kierunku sędziego czarodziejskiego słowa .............
PRZEPRASZAM !!!
Biedny Djoko ;)