ATP Rzym: Górą solidność. Pierwszy półfinał Keia Nishikoriego na Foro Italico

Newspix / Dubreuil Corinne
Newspix / Dubreuil Corinne

Kei Nishikori uzupełnił stawkę półfinalistów turnieju ATP w Rzymie. W ostatnim ćwierćfinale solidny Japończyk w dwóch setach pokonał agresywnie grającego, ale zarazem popełniającego wiele błędów Dominika Thiema.

To był mecz, podczas którego pisała się historia. Kei Nishikori walczył o miano pierwszego japońskiego półfinalisty turnieju ATP w Rzymie w Erze Otwartej. Dominic Thiem natomiast mógł awansować do swojego premierowego w karierze półfinału imprezy ATP Masters 1000 i zarazem zostać pierwszym Austriakiem, który osiągnął tę fazę zmagań w zawodach złotej serii od 1996 roku, gdy tego wyczynu, właśnie na Foro Italico, dokonał Thomas Muster.

Piątkowy mecz lepiej rozpoczął Thiem, który już w trzecim gemie wywalczył przełamanie i po chwili podwyższył prowadzenie na 3:1. Ale od tego momentu swój dorobek powiększał już tylko Nishikori. Japończyk zdobył pięć gemów z rzędu i wygrał inauguracyjną odsłonę 6:3.

Drugi set miał dwie fazy. W pierwszej obaj na potęgę marnowali szanse na breaka. W drugiej, która rozpoczęła się po piątym gemie, gdy Nishikori wrócił z przerwy medycznej, gra stała się płynniejsza, bo i jeden, i drugi ustabilizowali własne serwisy.

Stroną agresywniejszą na korcie był Thiem. Lecz tenisista z Wiener-Neustadt zachwycał fantastycznymi zagraniami kończącymi z forhendu i z bekhendu, ale o wiele częściej popełniał niewymuszone błędy. I to właśnie pomyłki własne pogrążyły go w końcówce.

W 11. gemie drugiej partii Thiem oddał podanie do zera, popełniając cztery niewymuszone błędy. W 12. Austriak miał szansę na powrót do meczu, ale ją zaprzepaścił, oczywiście popełniając niewymuszony błąd. Na koniec w dwóch ostatnich piłkach dołożył dwa następne błędy własne i musiał przełknąć gorycz porażki.

Nishikori tym samym pierwszy raz w karierze awansował do półfinału rzymskiego turnieju. O finał w sobotę zmierzy się z broniącym tytułu Novakiem Djokoviciem. Z Serbem Japończyk jak dotychczas grał dziesięciokrotnie, wygrywając dwa razy. Na nawierzchni ziemnej ich bilans bezpośrednich pojedynków wynosi 3-0 dla Djokovicia. Po raz ostatni zmierzyli się ze sobą przed tygodniem, w półfinale turnieju w Madrycie, i ten mecz zakończył się zwycięstwem belgradczyka 6:3, 7:6(4).

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy) 
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 3,749 mln euro
piątek, 13 maja

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Kei Nishikori (Japonia, 6) - Dominic Thiem (Austria, 13) 6:3, 7:5

ZOBACZ WIDEO Andżelika Kerber: To najlepszy rok w mojej karierze (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (3)
avatar
emeryt45
14.05.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
To on jeszcze pali i bredzi, kto to czyta 
avatar
Marlowe
13.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak słaby technicznie jest Federer na clayu widać to było na tle Dominika z Keiem. 
avatar
Marlowe
13.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nole, Rafa, Andy, Kei to zdecydowani faworyci na RG. Kei ma najmniejsze szanse, ale przy zbiegu okoliczności jakieś ma. Nole to jednak prawdziwy geniusz bez podziału na rodzaj kortu. 
Zgłoś nielegalne treści