ATP Rzym: Zmarnowane setbole Rafaela Nadala. Klasyk na Foro Italico dla Novaka Djokovicia!

PAP/EPA / EPA/FILIP SINGER
PAP/EPA / EPA/FILIP SINGER

Rafael Nadal nie wykorzystał pięciu piłek setowych w drugiej partii meczu z Novakiem Djokoviciem i po 144-minutowej walce przegrał z liderem rankingu ATP 5:7, 6:7(4) w ćwierćfinale turnieju ATP World Tour Masters 1000 na kortach ziemnych w Rzymie.

49. spotkanie Novaka Djokovicia z Rafaelem Nadalem trzymało w napięciu od początku aż do samego końca. Jak na pojedynek dwóch gigantów ostatnich lat przystało, nie brakowało w nim wspaniałych zagrań i zwrotów akcji. Wynik meczu był sprawą otwartą, choć w ostatnich sezonach to Serb nadawał ton tej rywalizacji. W piątek jednak Hiszpan miał swoje szanse i gdyby je wykorzystał, to wynik z pewnością byłby inny.

Obaj zaczęli uważnie i z czasem coraz bardziej się rozkręcali. Pierwsze przełamanie uzyskał w piątym gemie 14-krotny mistrz wielkoszlemowy, co było skutkiem słabszej postawy Djokovicia zza linii końcowej. "Nole" nie był zadowolony ze swojej gry. Kiedy w szóstym gemie Carlos Bernardes uznał uderzoną przez Nadala piłkę za dobrą, Serb zareagował stanowczo i niemal chwycił sędziego za rękę, by pokazać mu ślad.

Trzeba jednak przyznać, że lider światowego rankingu potrafił zachować w najważniejszych momentach zimną krew. W ósmym gemie Rafa zaprezentował się fatalnie i szybko zrobiło się po 4. Djoković wyraźnie poprawił wtedy poziom swojego tenisa. Wyszedł na prowadzenie, a w 12. gemie rozpoczął starania o zakończenie partii otwarcia. Trzy piłki setowe Nadal jeszcze oddalił, ale przy czwartej doszło do niesamowitej wymiany, którą Serb zwieńczył kapitalnym wolejem.

Hiszpan nie załamał się niepowodzeniem z partii otwarcia. Już w pierwszym gemie drugiego seta wykorzystał drugiego break pointa i objął prowadzenie. Nadal serwował bardzo pewnie i Djoković długo nie był w stanie odrobić straty. W dziewiątym gemie Serb był o dwie piłki od porażki, lecz utrzymał serwis. Po zmianie stron nastąpił kolejny atak pierwszej aktualnie rakiety świata. Tenisista z Majorki nie wykorzystał pięciu piłek setowych, po czym stracił podanie.

Obaj pewnie utrzymali kolejne serwisy, dlatego kwestię zwycięstwa musiał rozstrzygnąć tie break. Rozgrywkę tę Djoković rozegrał znakomicie. Przy stanie po 1 wysunął się na prowadzenie i jego przeciwnik nie zdołał doprowadzić już do wyrównania. Nadal odrobił mini break, lecz przy stanie 4-5 Serb zmusił go do błędu i uzyskał dwa meczbole. "Nole" nie zwlekał ze zwieńczeniem pojedynku i po krótkiej wymianie posłał kończące uderzenie w wolne pole.

Po znakomitym dwusetowym boju Djoković pokonał Nadala 7:5, 7:6(4), dzięki czemu poprawił bilans ich bezpośredniej rywalizacji na 26-23. W całym meczu rozstawiony z "jedynką" Serb zanotował 27 kończących uderzeń i 27 błędów własnych, natomiast grający z "piątką" Hiszpan miał 23 winnery oraz 31 pomyłek. Rafa zakończył zmagania w międzynarodowych mistrzostwach Włoch na ćwierćfinale i wobec tego nie będzie oznaczony z "czwórką" w wielkoszlemowym Rolandzie Garrosie. Novak powalczy w sobotę o miejsce w finale rzymskich zawodów, a jego przeciwnikiem będzie Dominic Thiem lub Kei Nishikori.

Internazionali BNL d'Italia, Rzym (Włochy)
ATP World Tour Masters 1000, kort ziemny, pula nagród 3,749 mln euro
piątek, 13 maja

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Novak Djoković (Serbia, 1) - Rafael Nadal (Hiszpania, 5) 7:5, 7:6(4)

Treningi, kwalifikacje i wyścig FORMULA 1 GRAN PREMIO DE ESPANA PIRELLI 2016 na żywo tylko w Eleven Sports. SPRAWDŹ, gdzie oglądać kanał.

ZOBACZ WIDEO Andżelika Kerber przywiozła puchar z Australian Open do Puszczykowa (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: