Srdjan Djoković: Federer jest najlepszym tenisistą, ale nie jest dobrym człowiekiem

W obszernym wywiadzie dla "Newsweeka" ojciec Novaka Djokovicia, Srdjan, mówił o relacjach, jakie panują w męskim tenisie. Przyznał, że jego syn i Andy Murray są dobrymi przyjaciółmi, skrytykował natomiast Rogera Federera.

Zdaniem Srdjana Novak Djoković jest jednym z najbardziej lubianych tenisistów w szatni. - Uważam, że wszyscy tenisiści powinni mieć szacunek do siebie, bo na własnej skórze odczuli, jak trudno dostać się tam, gdzie są teraz. Novak jest w doskonałych relacjach z prawie wszystkimi czołowymi tenisistami świata. Gasquet, Tsonga, Monfils, Ferrer, Del Potro, Raonić to wspaniali sportowcy i koledzy Novaka.

Ojciec Novaka wyjawił, że jego syna najbardziej koleżeńskie relacje łączą z Andym Murrayem. - Razem dorastali i rywalizują ze sobą od czasów juniorskich. Nigdy nie było między nimi konfliktu i darzą się wzajemnym szacunkiem. W chwili obecnej nie są wielkimi przyjaciółmi, bo są rywalami w tourze, ale po zakończeniu karier znów będą wspaniałymi kumplami. Novak zawsze był najlepszy, a Murray od zawsze jest krok za nim. Dokładnie tak, jak teraz. Murray to wielki talent, jeden z największych w historii. Ale nie wykorzystuje go w pełni, bo za często daje się ponosić emocjom. Kiedy wygrywa, ma dużą pewność siebie, a kiedy przegrywa, staje się nerwowy i krzyczy w kierunku swojego boksu. Jeżeli się uspokoi, z pewnością osiągnie jeszcze więcej.

Srdjan nie ma z kolei dobrego zdania o innym wielkim rywalu syna, Rogera Federera. - Pamiętam, gdy w 2006 roku w Genewie Serbia grała ze Szwajcarią w Pucharze Davisa. Novak był 19-latkiem. Zachorował wówczas na zapalenie zatok, miał problemy z oddychaniem i po rozegraniu dłuższej wymiany potrzebował więcej czasu, by dojść do siebie. A Federer w czasie gry w każdy możliwy sposób lekceważył Novaka z powodu jego problemów oddechowych. Federer wtedy pokazał, że jest najlepszym tenisistą, ale nie jest dobrym człowiekiem. Nikt nigdy nie potraktował Novaka w taki sposób.

Serb wyraził zdumienie z faktu, że Federer ciągle nie zakończył kariery. - Nie rozumiem, dlaczego Federer wciąż gra w tenisa. Dlaczego jeszcze nie zakończył kariery? Przecież ma już 34 lata! - dziwił się.

O Rafaelu Nadalu natomiast powiedział: - Jego gra jest bardzo odmienna od Novaka i Federera. On traci na korcie o wiele więcej energii. Przy stylu, w jakim gra Nadal, bardzo trudno jest przez długi czas utrzymywać najwyższy poziom. Ale mam nadzieję, że jeszcze wróci do formy, bo tenis ciągle go potrzebuje. Mam nadzieję, że pogra jeszcze przez dwa-trzy lata na najwyższym poziomie.

Aby dojść na szczyt rankingu ATP Djoković musiał znaleźć sposób i na Federera, i na Nadala. - Kiedy Federer i Nadal byli najlepsi na świecie, mieli o wiele łatwiej z Novakiem. Ale Novak przez kilka lat dawał z siebie wszystko, próbował wielu rozwiązań, chociażby zmienił forhend i serwis, bo miał za cel prześcignięcie Federera i Nadala - powiedział Srdjan.

- Novakowi wiele dało nawiązanie współpracy z Beckerem - kontynuował Serb. - On dał mu siłę. Becker był zupełnie innym tenisistą niż Novak, ale przeszedł wszystko to, co teraz przeżywa Novak. Becker opowiadał Novakowi o swoich błędach, które popełnił jako tenisista, i stara się uchronić Novaka przed popełnieniem tych samych pomyłek. Przez długi czas Novak nie potrafił wygrywać meczów najmniejszym nakładem energii. Teraz się tego nauczył, dzięki czemu w decydujących fazach turniejów ma wystarczająco wiele sił.

Siła obecnego lidera rankingu ATP bierze się nie tylko ze wspaniałych umiejętności tenisowych i doskonałego przygotowania fizycznego, ale też z odporności mentalnej. - W 2011 roku Novak pokonał Federera w półfinale US Open. Na trybunach było 24 tys. ludzi, z czego 23 tys. kibicowało Federerowi. A Novak wygrał i po zakończonym meczu wziął do ręki mikrofon i powiedział: "jesteście najlepszymi kibicami na świecie". To wszystko bierze się z jego odporności psychicznej. Mentalnie Novak jest twardy jak granit - ocenił belgradczyk.

Srdjan zdaje sobie sprawę, że jego syn jest bożyszczem całej Serbii. - On jest symbolem, Bogiem nowej Serbii, ale nie sprawia mi to radości. Novak to obecnie jasny punkt na końcu ciemnego tunelu, jakim jest Serbia. Mieszkańcy naszego kraju mogą podziwiać, jak ich rodak odnosi sukcesy.  Kiedy Novak zakończy tenisową karierę, jego osiągnięcia będą jeszcze bardziej szanowane, ale nie jestem w stanie sobie wyobrazić, co wtedy wydarzy się w Serbii. Bo współczesna Serbia nie ma nic oprócz Novaka.

Źródło artykułu: