W głównym cyklu Agnieszka Radwańska triumfowała nad Serbką już po raz szósty z rzędu. - Szczerze mówiąc, to nawet o tym nie wiedziałam. Moje mecze z Jeleną zawsze oznaczają sporą liczbę wymian i dużo biegania - powiedziała najlepsza polska tenisistka.
27-letnia krakowianka zmierzyła się z Jeleną Janković po raz 10. na zawodowych kortach, dlatego doskonale wiedziała, czego spodziewać się po wtorkowej rywalce. - Nasze spotkania nie należą do łatwych, ale byłam dziś dobrze przygotowana. Mogę śmiało powiedzieć, że jestem bardzo szczęśliwa, że wygrałam ten pojedynek w dwóch setach - dodała trzecia obecnie singlistka świata.
Radwańska może już w środę zostać drugą rakietą globu. Warunkiem będzie oczywiście pokonanie Czeszki Petry Kvitovej. Nasza reprezentantka cieszy się, że w Indian Wells może liczyć na wsparcie publiczności. - Ludzie tutaj są naprawdę wspaniali, poczynając od trybun tego obiektu aż po korty treningowe. Pragnę podziękować wszystkim za okazane mi wsparcie i mam nadzieję, że zobaczymy się podczas mojego kolejnego pojedynku - zakończyła Polka, która po raz szósty dotarła do ćwierćfinału zawodów BNP Paribas Open.
Zobacz wideo: #dziejesiewsporcie: piłkarska afera w Czechach