Kiedy organizatorzy zdecydowali się przenieść spotkanie Stana Wawrinki i Kevina Andersona na Louis Armstrong Stadium, wydawało się, że decyzja ta będzie faworyzowała Afrykanera, wszak w IV rundzie pokonał on na tym obiekcie Andy'ego Murraya. Rozgrywający pierwszy ćwierćfinał w Wielkim Szlemie tenisista kompletnie nie poradził sobie jednak z presją, co pewnie zostało wykorzystane przez dwukrotnego mistrza wielkoszlemowego.
To był najsłabszy mecz Andersona w tegorocznym US Open i przyszło mu za to zapłacić wysoką cenę. W premierowej odsłonie rozstawiony z numerem 15. zawodnik był jeszcze w stanie wypracować break pointa w ósmym gemie, lecz Szwajcar obronił go niesamowitym minięciem z bekhendu po krosie. Wcześniej lozańczyk łatwo uzyskał przełamanie, po tym jak jego rywal wyrzucił kilka piłek.
Błędy własne zgubiły pochodzącego z Johannesburga tenisistę. Cierpliwie grający Wawrinka spokojnie czekał na nadarzające się okazje i w dziewiątym gemie drugiego seta zdobył kolejne ważne przełamanie. Trzecia partia to już prawdziwa katastrofa w wykonaniu Afrykanera, któremu zabrakło chłodnej głowy i w efekcie Helwet trzykrotnie odebrał mu podanie. W ostatniej części meczu Anderson skończył zaledwie dwie piłki i miał 12 pomyłek.
Rozstawiony z numerem piątym Wawrinka po nieco ponad siedmiu kwadransach zwyciężył zdecydowanie 6:4, 6:4, 6:0. Szwajcar zanotował 25 winnerów, wykorzystał pięć z ośmiu break pointów i popełnił tylko 15 błędów własnych. Andersona bardzo zawiódł serwis, bowiem posłał on 12 asów i miał dziewięć podwójnych błędów. Kończących uderzeń Afrykaner miał tyle samo co Szwajcar, lecz pomyłek zanotował aż 42.
30-letni Wawrinka wyrównał na 4-4 stan rywalizacji z Andersonem, który pokonał go w czterech ostatnich starciach. Szwajcar po raz piąty wystąpi w wielkoszlemowym półfinale. W 2013 roku dotarł do tego etapu w Nowym Jorku, lecz lepszy od niego po pięciosetowej batalii okazał się Novak Djoković. W piątek na drodze Wawrinki stanie Roger Federer, który wygrał 16 z 19 ich pojedynków w głównym cyklu. Tenisista z Lozanny pokonał jednak Maestro z Bazylei w ich ostatnim spotkaniu, w ćwierćfinale Rolanda Garrosa 2015.
US Open, Nowy Jork (USA)
Wielki Szlem, kort twardy (Decoturf), pula nagród w singlu mężczyzn 16,5 mln dolarów
środa, 9 września
ćwierćfinał gry pojedynczej:
Stan Wawrinka (Szwajcaria, 5) - Kevin Anderson (RPA, 15) 6:4, 6:4, 6:0