Puchar Federacji: Agnieszka Radwańska lepsza od Martiny Hingis

Zdjęcie okładkowe artykułu: East News
East News
zdjęcie autora artykułu

Martina Hingis w swoim pierwszym singlowym meczu od 2007 roku nie sprostała Agnieszce Radwańskiej. Polka wywalczyła pierwszy punkt dla reprezentacji w starciu ze Szwajcarią.

Trener reprezentacji Szwajcarii nieco zaskoczył fanów tenisa, oddelegowując do gry pojedynczej Martinę Hingis zamiast Rominy Oprandi. Początkowo drugą rakietą miała być Belinda Bencić, a następnie Stefanie Vögele, obie tenisistki nie przyjechały jednak do Zielonej Góry. Decyzja o wystawieniu byłej liderki rankingu była o tyle zaskakująca, że Szwajcarka po raz ostatni oficjalny mecz w singlu rozegrała w 2007 roku. Choć powróciła do cyklu, występuje wyłącznie w grze podwójnej. [ad=rectangle] Agnieszka Radwańska po raz drugi w karierze miała okazję grać przeciwko Hingis, powracającej do gry w reprezentacji po 17 latach. Polka i Szwajcarka grały ze sobą osiem lat temu, wówczas górą po trzysetowej batalii lepsza okazała się krakowianka.

Pierwsze gemy były wyrównane, ale nie brakowało widowiskowych akcji. Polka dobrze serwowała, a Szwajcarka popisywała się technicznymi atakami, jak za najlepszych lat. Widać było jednak, że Hingis brak ogrania w singlu, z czasem popełniała więcej błędów i straciła serwis już w czwartym gemie. Błyskawicznie uzyskała rebreaka, dobrze returnując przy podaniu krakowianki.

W końcówce seta znów obie tenisistki nie potrafiły utrzymać swoich gemów serwisowych. Bardzo ważnego gema wygrała Radwańska, wychodząc na prowadzenie 5:3. Choć utytułowana rywalka zdołała jeszcze odrobić część strat, chwilę później przy setbolu popełniła łatwy błąd. Hingis dobiegła do woleja posłanego przez Polkę, ale wpakowała piłkę w siatę.

Druga rozgrywała się już pod dyktando Agnieszki Radwańskiej. Krakowianka przejęła inicjatywę i dominowała na korcie, była liderka rankingu miała tylko pojedyncze przebłyski geniuszu. Pogrążyły ją proste błędy, ale także brak recepty na serwis Polki. Isia zakończyła mecz wygrywającym returnem.

W drugim meczu dnia Timea Bacsinszky zwyciężyła Urszulę Radwańską 6:2, 6:1.

Polska - Szwajcaria 1:1, Centrum Rekreacyjno-Sportowe, Zielona Góra (Polska) Baraż o Grupę Światową, kort twardy w hali sobota-niedziela, 18-19 kwietnia Gra 1.: Agnieszka Radwańska - Martina Hingis 6:4, 6:0 Gra 2.: Urszula Radwańska - Timea Bacsinszky 2:6, 1:6 Gra 3.: Agnieszka Radwańska - Timea Bacsinszky *niedziela, od godz. 12:00 Gra 4.: Urszula Radwańska - Martina Hingis *niedziela Gra 5.: Klaudia Jans-Ignacik / Alicja Rosolska - Timea Bacsinszky / Martina Hingis *niedziela

Źródło artykułu: