Djoković zdetronizuje Nadala, Williams znów zwycięży, a Radwańska sprawi zawód - opinie po losowaniu Roland Garros

Serena Williams i Novak Djoković są faworytami Rolanda Garrosa w opinii ekspertów tenisa. Serię porażek powinien przerwać Jerzy Janowicz, a Agnieszka Radwańska może szybko pożegnać się z turniejem.

Po raz pierwszy od wielu sezonów Rafael Nadal nie jest murowanym faworytem do zwycięstwa w Rolandzie Garrosie, zgodnym chórem powtarzają eksperci, dziennikarze oraz kibice pasjonujący się białym sportem. Fachowcy najbardziej opiniotwórczych portali zajmujących się tematyką tenisową podkreślają, iż ośmiokrotny mistrz paryskiej lewy Wielkiego Szlema jest w stanie wywalczyć dziewiąte mistrzostwo, ale więcej szans przyznają Novakowi Djokoviciowi.
[ad=rectangle]
Dziennikarze serwisu tennis.com przewidują detronizację hiszpańskiego arcymistrza ceglanej mączki. Według nich berło tenisowego króla Paryża trafi w ręce Djokovicia. - Djoković w ostatnich latach często wygrywa z Nadalem. Pokonywał go nawet na mączce - w Monte Carlo, Rzymie i Madrycie. Wygrywał też w Australian Open, Wimbledonie oraz US Open. W trzysetowych finałach, w pięciosetówkach także - wylicza żurnalista tennis.com Steve Tignor. - W ostatnich latach Novak opuszczał Paryż po porażkach z Nadalem, ale trzeba przyjąć do wiadomości, że ktoś taki jak on wygra z Nadalem w Rolandzie Garrosie. I wydaje się, że to jest właśnie ten moment - stwierdza.

Mistrzostwo dla Djokovicia przewiduje również Greg Rusedski. - Djoković jako jedyny jest w stanie wygrać mecz z Nadalem na mączce, bo ma ku temu argumenty: potrafi obronić się przed tospisnowym forhendem, świetnie returnuje, znakomicie gra kątowo i umie wykończyć akcje przy siatce - wylicza w rozmowie z portalem SkySports były świetny brytyjski tenisista, twierdząc, iż kluczem do sukcesu Serba może być osoba Borisa Beckera.

- Myślę, że Djoković zatrudnił Beckera, bo zdaje sobie sprawę, że nie pokona Rafy grając tylko z linii końcowej, a Becker może go nauczyć nowych rzeczy. W ostatnich tygodniach zauważyłem, że Novak bardzo poprawił grę przy siatce, że wolejem jest w stanie zagrać prawie wszystko - tłumaczy były finalista US Open.

Nieco innego zdania jest Howard Bryant z ESPN, który podziela zdanie Matsa Wilandera, że gra z Nadalem nie do dwóch, a do trzech wygranych setów to o wiele trudniejszy rodzaj wyzwania. - Rafa przegrał w tym roku z Ferrerem i Almagro, ale w grze do trzech wygranych setów jest całkiem innym graczem. Obie połówki drabinki są zbilansowane, losowanie nie dało przewagi ani Nadalowi ani Djokoviciowi, dlatego zdziwię się, gdy ich obu nie ujrzę w finale - mówi Bryant.

Hiszpańska Marca już zapowiada, że mecz Nadala z Djokoviciem będzie nie tylko spotkaniem o tytuł w Rolandzie Garrosie, ale też starciem o pozycję lidera rankingu ATP. Tymczasem Serbowie wierzą w sukces swojego idola, a on sam jeszcze wznieca płomień nadziei. - Nadchodzi mój czas - odważnie zapowiada na łamach dziennika Novosti.

- Jeżeli Novak utrzyma formę, w jakiej teraz się znajduje, wygra Rolanda Garrosa. Nadal będzie bardzo obawiał się Djokovicia w finale - kończy Rusedski.

W gronie potencjalnych czarnych koni turniej prócz Keia Nishikoriego, Milosa Raonicia, Ołeksandra Dołgopołowa czy Roberto Bautisty wymienia się też Jerzego Janowicza. - Janowicz przegrał dziewięć meczów z rzędu, tę passę będzie chciał zakończyć meczem z Victorem Estrellą - pisze Tignor. - Janowicz ma trudny okres, ale w Paryżu przełamie się - nie mają wątpliwości eksperci ESPN.

O ile wśród mężczyzn jako końcowego triumfatora wymienia się Djokovicia albo Nadala, to już u kobiet pytanie brzmi: "Czy ktoś zdoła zatrzymać Serenę Williams?" Turniej jeszcze się nie rozpoczął, a na głowę Amerykanki już zakładana jest 18. wielkoszlemowa korona.

Williams w glorii mistrzyni Rolanda Garrosa widzą dziennikarze tennis.com, jak i ESPN. - Serena jest najlepszą tenisistką na świecie, jest wspaniała. Ale jest też tylko kobietą, może trafić jej się słabszy dzień. Turniej ma być deszczowy, a Serena źle się odnajduje w takich warunkach. Jednak ona ma niewiarygodną moc uderzeń, co jest kluczowe na mączce - opiniuje Bryant, dodając, iż najtrudniejszy test może czekać Amerykankę w ćwierćfinale, w którym jej potencjalną rywalką jest Maria Szarapowa. Właśnie z Rosjanką tenisistka z Florydy wygrała w zeszłorocznym finale Rolanda Garrosa.

Bardzo wysoką stoją też notowania Na Li, mistrzyni tego turnieju z 2011 roku i tegorocznej triumfatorki Australian Open, która na paryskich kortach wystąpi z drugim numerem rozstawienia. - Na Li jest w stanie dojść do finału, a nawet pokonać w nim Serenę - typuje Craig Garber z ESPN. - Wysoko oceniam także szanse Any Ivanović, a groźne dla Sereny mogą też być Dominika Cibulkova i Samantha Stosur.

Natomiast bardzo nisko oceniane są szanse trzeciej rakiety świata, Agnieszki Radwańskiej. - W pierwszej ćwiartce możemy zobaczyć ćwierćfinał Williams z Szarapową, a w drugiej, jeżeli trzymać się rozstawień, Radwańskiej z Kerber. Spoglądając na to, można poczuć się dziwnie - pisze Tignor. - Patrząc w przyszłość Agnieszka ma obiecującą drogę do półfinału. Trzy najwyżej notowane tenisistki w jej ćwiartce to Andżelika Kerber, mająca z Radwańską bilans 0-3 Carla Suarez, oraz Eugenie Bouchard, która nadal musi pracować nad swoją grą na mączce - kontynuuje publicysta tennis.com, przewidując, że Polkę czeka niełatwe zadanie już w I rundzie z Shuai Zhang, a z tej części drabinki do 1/2 finału awansuje nie krakowianka, a Carla Suarez.

Sceptycznie do szans Radwańskiej nastawieni są również żurnaliści WTA. - Trzecia tenisistka świata zacznie turniej meczem z Shuai Zhang, która niedawno w Rzymie wygrała pierwszy w karierze mecz z tenisistką z Top 10 (z Petrą Kvitovą - przyp. red.). Droga do pierwszego półfinału nie jest taka prosta, jak się wydaje.

Na stronie internetowej WTA na ćwierćfinał z drugiej ćwiartki drabinki typowane są Andżelika Kerber i Flavia Pennetta. Tam też możemy poznać pięć prozaicznych powodów dla których Rolanda Garrosa wygra Simona Halep: bo wygrała juniorskiego Rolanda Garrosa, jej menadżerka - Virginia Ruzici - jest jedyną rumuńską mistrzynią wielkoszlemową, ciągle poprawia swoją grę, miała dobre losowanie oraz ponieważ nie będzie występować pod presją.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: