WTA Madryt: Szarapowa po raz 13. lepsza od Stosur, Ivanović i Halep w ćwierćfinale

Maria Szarapowa pokonała Samanthę Stosur i awansowała do ćwiercfinału turnieju WTA Premier Mandatory rozgrywanego na kortach ziemnych w Madrycie.

Maria Szarapowa wygrała dziewięć pierwszych meczów z Samanthą Stosur, ale z pięciu ostatnich łupem Australijki padły dwa. Dwa lata temu w Stuttgarcie Rosjanka wygrała po obronie piłki meczowej. Tym razem była liderka rankingu zwyciężyła 6:4, 6:3 w ciągu równo 1,5 godziny gry. Szarapowa (WTA 9) zaserwowała pięć asów oraz zdobyła 34 z 45 punktów przy swoim pierwszym podaniu. Stosur (WTA 19) miała aż 88 proc. celność pierwszego serwisu, ale zgarnęła przy nim tylko 29 z 49 punktów. Australijka spotkanie zakończyła z dorobkiem 16 kończących uderzeń i 17 niewymuszonych błędów, Rosjance zaś naliczono 26 piłek wygranych bezpośrednio i 21 błędów własnych. W kolejnej rundzie Szarapowa spotka się z Na Li (WTA 2), z którą ma bilans spotkań 9-5.
[ad=rectangle]
- Sam jest naprawdę świetną specjalistką od gry na kortach ziemnych - zawsze kochała tę nawierzchnię i osiągała na niej swoje najlepsze wyniki - powiedziała Szarapowa o finalistce Rolanda Garrosa 2010. - Starałam się wykorzystywać moje szanse, pierwszego break pointa miałam wtedy, gdy uzyskałam piłkę setową w I secie i jestem bardzo zadowolona, że potrafiłam go wykorzystać. W II partii było kilka wzlotów i upadków, ale jestem zadowolona z tego, jaki mi dzisiejszy mecz wyszedł. Rosjanka sezon rozpoczęła od trzeciego z rzędu triumfu w Stuttgarcie. W Madrycie broni punktów za ubiegłoroczny finał. Mogła odpaść już w II rundzie, ale wróciła ze stanu 1:4 w III secie w meczu z Christiną McHale.

Dzień po trzysetowym boju z Jeleną Janković, Anastazja Pawluczenkowa (WTA 26) została rozbita przez inną byłą liderkę z Serbii. Ana Ivanović (WTA 12) wygrała z Rosjanką 6:1, 6:2 notując 29 kończących uderzeń przy ledwie dziewięciu niewymuszonych błędach. Na koncie Pawluczenkowej zapisano 17 piłek wygranych bezpośrednio i 18 błędów własnych. Serbka zaserwowała sześć asów, zaś Rosjanka popełniła pięć podwójnych błędów. Była liderka rankingu podwyższyła na 6-0 bilans meczów z zawodniczką z Moskwy.

Kolejną rywalką Ivanović będzie Simona Halep (WTA 5), która pokonała 5:7, 6:3, 6:2 Sabinę Lisicką (WTA 16). Rumunka od stanu 2:3 w II secie zdobyła 10 z 12 gemów i po dwóch godzinach i 15 minutach walki awansowała do czwartego ćwierćfinału w sezonie (po Australian Open, Ad-Dausze i Indian Wells). Halep i Ivanović w ubiegłym sezonie zmierzyły się dwa razy. W Ad-Dausze Rumunka skreczowała po przegraniu I seta, a w półfinale w Sofii była górą po trzysetowym meczu.

Trwa zwycięski marsz Caroline Garcii (WTA 51), która jest niepokonana już od dziewięciu meczów. Francuzka w Bogocie w finale wygrała z Jeleną Janković i zdobyła swój pierwszy tytuł. Następnie w Pucharze Federacji zdobyła dwa punkty w meczu z Amerykankami (była lepsza od Sloane Stephens i Madison Keys) i poprowadziła swoją drużynę do awansu do Grupy Światowej. W Madrycie miała sporo szczęścia. Najpierw przeszła eliminacje, a w turnieju głównym rozegrała niepełny mecz z Andżeliką Kerber (krecz Niemki) oraz otrzymała walkowera od Marii Kirilenko. W III rundzie musiała już jednak wziąć sprawy w swoje ręce i wygrała 6:2, 4:6, 6:3 z Sarą Errani (WTA 11) po dwóch godzinach i siedmiu minutach walki. Francuzka obroniła 11 z 14 break pointów i odniosła piąte w karierze zwycięstwo nad tenisistką z Top 20 (wszystkie poczynając od lutego tego roku). Garcia będzie w ćwierćfinale rywalką Agnieszki Radwańskiej. Obie zawodniczki nigdy wcześniej ze sobą nie grały.

Mutua Madrid Open, Madryt (Hiszpania)
WTA Premier Mandatory, kort ziemny, pula nagród 4,24 mln dolarów
czwartek, 8 maja

III runda gry pojedynczej:

Simona Halep (Rumunia, 4) - Sabina Lisicka (Niemcy, 15) 5:7, 6:3, 6:2
Maria Szarapowa (Rosja, 8) - Samantha Stosur (Australia) 6:4, 6:3
Caroline Garcia (Francja, Q) - Sara Errani (Włochy, 10) 6:2, 4:6, 6:3
Ana Ivanović (Serbia, 11) - Anastazja Pawluczenkowa (Rosja) 6:1, 6:2

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: