Puchar Hopmana: Panfil oraz Radwańska pokonani, tytuł dla Francji!

Grzegorz Panfil i Agnieszka Radwańska przegrali z Jo-Wilfriedem Tsongą i Alize Cornet w decydującym meczu. Reprezentacja Francji zwyciężyła tym samym w 26. edycji Pucharu Hopmana.

W wielkim finale Pucharu Hopmana jako pierwsi na kort wyszli Grzegorz Panfil i Jo-Wilfried Tsonga, po trzysetowej batalii zwyciężył Francuz, ale polski tenisista mógł być zadowolony ze swojego występu. Stan meczu wyrównała Agnieszka Radwańska, lecz Alize Cornet walczyła bardzo ambitnie, by móc dołożyć drugi punkt do dorobku swojej drużyny. Ostatecznie stało się tak, jak przewidywano przez finałem: losy tytułu miały się rozstrzygnąć w mikście.

Po regulaminowej przerwie tenisiści przystąpili do gry. Polska para już w gemie otwarcia miała ogromne problemy, rywale przełamali serwis Panfila, a po chwili Tsonga dał popis gry przy swoim podaniu. Potem wszystko potoczyło się błyskawicznie: Francuzi zdobywali kolejne punkty, mając małe problemy tylko w gemie serwisowym Cornet. Biało-czerwoni grali bardzo niepewnie, popełniali bardzo dużo niewymuszonych błędów.

Druga partia miała wymarzony początek dla Francuzów, którzy ponownie przełamali Panfila, gema dołożył Tsonga na podwyższenie prowadzenia. W końcu Polakom udało się otworzyć konto i przerwać passę ośmiu kolejnych gemów zdobytych przez rywali. Biało-czerwoni popełniali mniej błędów, ale przeciwnicy grali jak natchnieni, udawało im się praktycznie wszystko. Po raz pierwszy w meczu swój serwis wygrał Panfil, ale kilka chwil później na czysto została przełamana Isia. W ostatnim gemie rozegrano akcję meczu: Polacy zostali przelobowani, ale do piłki udało się dobiec Radwańskiej, która odegrała ją między nogami, czujny przy siatce jednak był Tsonga. Francuzi pewnie zakończyli mecz i to oni mogli się cieszyć ze zdobytego tytułu.

Polakom nie udało się w debiutanckim występie sięgnąć po Puchar Hopmana. Po wycofaniu się Jerzego Janowicza nie spodziewano się jednak, że para Radwańska / Panfil zdoła awansować aż do finału i będzie zaledwie o krok, o jedno zwycięstwo od wywalczenia tytułu. Choć trofeum w tym roku wywalczyć się nie udało, występ naszych reprezentantów można zaliczyć do udanych. Z pierwszego, historycznego triumfu mogą się za to cieszyć Trójkolorowi.

Polska - Francja 1:2, Perth Arena, Perth (Australia)
Puchar Hopmana, kort twardy, finał
sobota, 4 stycznia

Gra 1.: Grzegorz Panfil - Jo-Wilfried Tsonga 3:6, 6:3, 3:6
Gra 2.: Agnieszka Radwańska - Alizé Cornet 6:3, 6:7(7), 6:2
Gra 3.: Grzegorz Panfil / Agnieszka Radwańska - Jo-Wilfried Tsonga / Alizé Cornet 0:6, 2:6

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (49)
avatar
tomekBYDGOSZCZ
5.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jest dobrze! Drugie miejsce to też sukces chociaż gra się po to aby być pierwszym ale wstydu nam nie przynieśli i to jest najważniejsze! 
avatar
GoVika
4.01.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Oglądając ten finał miałam wrażenie jakby Age i Grzeska opuściło zdrowie, za dużo niewymuszonych po stronie Polski, świetna postawa Jo, który pokazał dlaczego jest w światowej czołówce. Turniej Czytaj całość
avatar
ExpertOfTennis
4.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oby :- 
avatar
ExpertOfTennis
4.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Poza tym JJ nienawidzi przegrywać z teoretycznie slabszymi rywalami,stąd takie wypowiedzi..Zwroc uwagę na różnice w zachowaniu i komentarzu pomeczowym,kiedy JJ gra np.z Rafa,a kiedy np.z Gonza Czytaj całość
avatar
azskoszaliin
4.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dla spóźnialskich finał miksta