WTA Luksemburg: Woźniacka z Lisicką o finał, Voegele ponownie lepsza od Stephens

Karolina Woźniacka pokonała 6:3, 3:6, 6:3 Bojanę Jovanovski i awansowała do półfinału turnieju WTA International rozgrywanego na kortach twardych w hali w Luksemburgu.

Karolina Woźniacka (WTA 9) przegrała dwa wcześniejsze tegoroczne spotkania w Bojaną Jovanovski (WTA 38), oba na kortach ziemnych (Rzym, Roland Garros). Tym razem Dunka cieszyła się ze zwycięstwa i awansowała do szóstego półfinału w sezonie (Dubaj, Indian Wells, Eastbourne, New Haven, Tokio). W sobotę była liderka rankingu zagra o 34. finał w karierze i drugi w Luksemburgu (2008). Jovanovski w styczniu w Australian Open po raz pierwszy zagrała w IV rundzie wielkoszlemowej imprezy, a we wrześniu w Taszkencie wywalczyła drugi tytuł w głównym cyklu (pierwszy rok temu w Baku).

W trwającym dwie godziny i siedem minut spotkaniu Dunka popełniła pięć podwójnych błędów i oddała podanie pięć razy, ale sama sześć razy przełamała Serbkę. - Dzisiaj był bardzo trudny mecz - powiedziała Woźniacka. Zawsze miałam z nią ciężkie pojedynki. [Bojana] jest świetną zawodniczką. Niesamowici byli kibice, naprawdę mnie dzisiaj wspierali. Po raz ostatni doszłam w tym turnieju tak daleko pięć lat temu. Cieszę się, że dotarłam do półfinału.

Kolejną rywalką Woźniackiej będzie Sabina Lisicka (WTA 15), która wygrała 7:5, 4:6, 6:0 z Karin Knapp (WTA 48). Niemka w ciągu dwóch godzin i ośmiu minut gry zgarnęła 34 z 45 punktów przy swoim pierwszym podaniu oraz wykorzystała sześć z 10 break pointów.

Lisicka w finale turnieju w Luksemburgu wystąpiła rok później niż Woźniacka i w sobotę powalczy o swój dziewiąty finał w głównym cyklu. Będzie to piąte starcie finalistek wielkoszlemowego turnieju. Dunka (US Open 2009) była lepsza dwa razy w Australian Open (2008, 2013), za każdym razem w trzech setach. Niemka (Wimbledon 2013) była górą dwa razy w 2009 roku:  w Charleston (w finale) i Wimbledonie, za każdym razem w dwóch partiach.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Stefanie Voegele (WTA 54) w ubiegłym tygodniu pokonała Sloane Stephens (WTA 12) w Linzu, wracając wówczas ze stanu 2:5 w III secie. W Luksemburgu również górą była Szwajcarka, ale w mniej dramatycznych okolicznościach. Wygrała 6:3, 3:6, 6:2. Vögele osiągnęła czwarty półfinał w sezonie i o pierwszy w karierze finał w głównym cyklu zmierzy się z pogromczynią Katarzyny Piter (WTA 144), półfinalistką turnieju w Katowicach Anniką Beck (WTA 57).

BGL BNP Paribas Luxembourg Open, Luksemburg (Luksemburg)
WTA International, kort twardy w hali, pula nagród 235 tys. dolarów
piątek, 18 października

ćwierćfinał gry pojedynczej:

Karolina Woźniacka (Dania, 1) - Bojana Jovanovski (Serbia, 8) 6:3, 3:6, 6:3
Sabina Lisicka (Niemcy, 3) - Karin Knapp (Włochy) 7:5, 4:6, 6:0
Annika Beck (Niemcy) - Katarzyna Piter (Polska, Q) 6:3, 6:7(3), 7:6(5)
Stefanie Vögele (Szwajcaria) - Sloane Stephens (USA, 2) 6:3, 3:6, 6:2

Komentarze (5)
avatar
justyna7
19.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Woźniacki 
avatar
Ich trzech i Azor
19.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Caro-Stefania czy Lisica-Stefana
Hmmmm
Chyba jednak to pierwsze ale opcja nr 2 też ciekawa 
avatar
bartt4
19.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szlą jeszcze wieksze nieporozumienie. 
avatar
basher
19.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Żałosny tenis prezentowany przez dziewczyny. Zarówno Caro, jak i Sabina wymęczyły zwycięstwa. Sabina nieco bardziej przekonywujące.
Porażka Sloanki.. brak słów. Annika w pólfinale? Nieporozumie
Czytaj całość