ATP Wiedeń: Kubot walczy z Fogninim o drugi ćwierćfinał

Po znakomitym występie w środę, Łukasz Kubot powalczy w czwartek o 10. zwycięstwo w obecnym sezonie. Rywalem Polaka będzie Fabio Fognini, dla którego rok 2013 jest najlepszym w zawodowej karierze.

W środę Łukasz Kubot wreszcie zaprezentował to, z czego słynie w tenisowym świecie od kilku lat. Lubinianin znakomicie serwował, rewelacyjnie returnował i co najważniejsze był skuteczny także przy siatce. W efekcie, Polak w dwóch setach rozprawił się z Florianem Mayerem, z którym wcześniej dwukrotnie przegrywał w głównym cyklu.

Łukasz Kubot powalczy w czwartek o drugi ćwierćfinał w obecnym sezonie
Łukasz Kubot powalczy w czwartek o drugi ćwierćfinał w obecnym sezonie

Nasz reprezentant pokazał się z bardzo dobrej strony i w czwartek liczy na dalszy ciąg w starciu z rozstawionym z numerem trzecim Fabio Fogninim, który w I rundzie Erste Bank Open otrzymał wolny los. 31-letni Kubot stanie przez szansą odniesienia 10. w tym roku zwycięstwa w głównym cyklu oraz wywalczenia drugiego w sezonie ćwierćfinału. Ten pierwszy ćwierćfinał, największy w swojej karierze, uzyskał na trawnikach przy Church Road, gdzie o półfinał starł się ze swoim rodakiem, Jerzym Janowiczem.

Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!

Jego czwartkowy przeciwnik, klasyfikowany na 17. miejscu w świecie Fognini, notuje najlepszy sezon w swojej zawodowej karierze. Na swojej ukochanej mączce najpierw dał o sobie znać w Monte Carlo, gdzie po wyeliminowaniu Tomáša Berdycha i Richarda Gasqueta osiągnął półfinał. Najwspanialsze chwile reprezentant Italii przeżył jednak w Niemczech, gdzie triumfował w dwóch z rzędu imprezach, w Stuttgarcie oraz Hamburgu, zdobywając swoje pierwsze singlowe trofea w głównym cyklu. Z niezwykłą serią 13 kolejnych wygranych gier przystąpił jeszcze do walki w finale imprezy w Umagu, gdzie nie sprostał ostatecznie Tommy'emu Robredo.

Kubot i Fognini po raz piąty zmierzą się ze sobą na zawodowych kortach, ale będzie to dopiero ich trzecie starcie w głównym cyklu. W 2005 roku Włoch pokonał lubinianina w ITF-ie rozgrywanym w Bergamo, a dwa lata później w I rundzie eliminacji do wielkoszlemowego Roland Garros. Jedyne zwycięstwo nad reprezentantem Italii nasz tenisista odnotował podczas międzynarodowych mistrzostw Brazylii rozgrywanych w 2010 roku w Costa do Sauipe, gdzie ostatecznie dotarł do drugiego finału w karierze. Sezon później Fognini ograł w dwóch setach Kubota na chilijskiej mączce.

Erste Bank Open, Wiedeń (Austria)
ATP World Tour 250, kort twardy w hali, pula nagród 501,3 tys. euro
czwartek, 17 października

II runda:
kort centralny, od godz. 13:00 czasu polskiego

Łukasz Kubot (Polska)bilans: 1-1Fabio Fognini (Włochy, 3)
74 ranking 17
31 wiek 26
190/86 wzrost (cm)/waga (kg) 178/84
praworęczna, oburęczny bekhend gra praworęczna, oburęczny bekhend
Lubin miejsce zamieszkania Arma di Taggia
Jan Stočes trener Jose Perlas
sezon 2013
21-25 (9-18) bilans roku (główny cykl) 39-24 (39-24)
ćwierćfinał Wimbledonu najlepszy wynik tytuł w Hamburgu
5-5 tie breaki 13-9
154 asy 171
709 565 zarobki ($) 1 374 734
kariera
2002 początek 2004
41 (2010) najwyżej w rankingu 16 (2013)
88-113 bilans w głównym cyklu 145-158
0/2 tytuły/finałowe porażki (główny cykl) 2/3
3 577 013 zarobki ($) 3 951 912

Bilans spotkań pomiędzy Łukaszem Kubotem a Fabio Fogninim (główny cykl):

RokTurniejEtapZwycięzcaWynik
2010 Costa do Sauipe ćwierćfinał Kubot 6:3, 6:1
2011 Santiago I runda Fognini 7:6(6), 6:2
Komentarze (23)
avatar
qasta
17.10.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Raczej należy pogratulować Łukaszowi, że od stanu 0:4 nie rozpadł się zupełnie ale jednak wybrnął na 2:6.
Trudno mieć pretensje, gdy jeden nic nie musi a drugi musi i chce aż za bardzo.
Gdy jed
Czytaj całość
avatar
qasta
17.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Głowa siadła. 
avatar
TurboFan GT
17.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czar prysł 
avatar
qasta
17.10.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Eeeech, Łuki... A jednak 1.set w plery (5:7), jednak jak już się wykaraskał na 5:5 , to na sam koniec dał się Fognie przełamać .
Ale gramy dalej (!) 
avatar
qasta
17.10.2013
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Transmitowany jest mecz Pospisil - Haase, będzie Mecir - Haas.
A dlaczego nie ma Fogny z Kubotem ??!!!
(pytanie retoryczne :(