Środa okazała się smutnym dniem dla polskich fanów tenisa. Najpierw o swoich najbliższych planach poinformowała Iga Świątek. Wiceliderka rankingu WTA postanowiła, że nie weźmie udziału w turnieju kwalifikacyjnym do Pucharu Billie Jean King, który odbędzie się w Radomiu w dniach 10-12 kwietnia (więcej tutaj).
Parę godzin po komunikacie pięciokrotnej mistrzyni wielkoszlemowej Polski Związek Tenisowy poinformował, że z gry w Radomiu musiała zrezygnować również inna nasza reprezentantka. Magdalena Fręch wycofała się z powodu kontuzji nadgarstka.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Joanna Jędrzejczyk i jej nowa pasja. Nie zgadniesz, co kupiła
W tym tygodniu Fręch miała wystąpić w turnieju WTA 500 na mączce w Charleston. Jej nazwisko znalazło się nawet w głównej drabince, w której miała zagrać od II rundy. Ostatecznie jednak łodzianka zrezygnowała z gry ze względu na wyżej wymieniony uraz.
Kontuzja nadgarstka uniemożliwi Fręch również występ w Radomiu. Sztab reprezentacji Polski już znalazł zastępczynię. Miejsce aktualnej 30. rakiety świata zajmie Martyna Kubka.
Tym samym w składzie reprezentacji Polski na turniej kwalifikacyjny w Radomiu znalazły się Magda Linette, Maja Chwalińska, Katarzyna Kawa i Martyna Kubka. Kapitan Dawid Celt może jeszcze zgłosić do rywalizacji jedną tenisistkę.
Reprezentacja Polski rozpocznie rywalizację w Radomiu od meczu ze Szwajcarią (10 kwietnia), a dzień później zmierzy się z Ukrainą (11 kwietnia). Z kolei spotkanie pomiędzy Szwajcarią a Ukrainą zaplanowano na 12 kwietnia. Wszystkie mecze rozpoczną się o godzinie 15:00.
Do finałów w Shenzhen awansują wyłącznie triumfatorzy sześciu grup eliminacyjnych. Dołączą oni do gospodarzy, czyli Chin, oraz reprezentacji Włoch, która broni mistrzowskiego tytułu.
Czy reprezentacja Polski zagra w turnieju finałowym Pucharu Billie Jean King w 2025 roku? 
Magda Fręch zresztą tak samo. Szacun.