Wimbledon: Ula Radwańska zmarnowała siódmą szansę na awans do III rundy Szlema

Urszula Radwańska na II rundzie zakończyła udział w 127. edycji Wimbledonu. Polska tenisistka przegrała w piątek w trzech setach z Amerykanką Alison Riske.

Pojedynek Urszuli Radwańskiej z Alison Riske był jednym z trzech w turnieju singla kobiet, który z powodu opadów deszczu nie odbył się w czwartek. W piątek Polka i Amerykanka miały wyjść na kort numer 17 jako pierwsze od godz. 12:30, ale pogoda wymusiła na organizatorach kolejną zmianę. Ostatecznie, po dwóch godzinach oczekiwania, obie panie zameldowały się na placu gry.

Premierową odsłonę lepiej rozpoczęła pochodząca z Pittsburgha 22-latka, która już w trzecim gemie postarała się o przełamanie. Młodsza z sióstr Radwańskich popełniała początkowo zbyt dużo błędów własnych, ale szybko opanowała się i doprowadziła do remisu po 2. Tym razem to Amerykanka zaczęła coraz częściej wyrzucać piłkę w aut, myląc się zwłaszcza przy smeczach. W efekcie krakowianka zapisała na swoje konto cztery gemy z rzędu. Riske zdołała jeszcze odrobić stratę przełamania, ale w 10. gemie znów oddała serwis, przegrywając tym samym całego seta.

Druga partia od samego początku nie układała się po myśli naszej reprezentantki, która ponownie straciła serwis w trzecim gemie. Tym razem jednak grająca agresywnie Riske nie oddała przewagi i do końca seta pewnie pilnowała własnego podania. Przy stanie 3:5 panie zeszły na moment z kortu z powodu opadów deszczu, a po szybkim powrocie Polka oddała serwis po raz drugi i przegrała drugą część pojedynku.

Decydująca o losach spotkania trzecia odsłona była niezwykle zacięta i wyrównana. Jako pierwsza przewagę breaka, w piątym gemie, uzyskała nasza zawodniczka, ale w kolejnym gemie przegrała od stanu 30-0 cztery piłki i Amerykanka wyrównała stan rywalizacji. W dziewiątym gemie Riske sama obroniła dwa break pointy i wyczuwając swoją szansę na zwycięstwo, ruszyła do ataku w kolejnym gemie. Radwańska odparła jeszcze dwie piłki meczowe, lecz przy trzeciej nie wytrzymała wymiany i zakończyła swój udział w wimbledońskim turnieju.

W ciągu dwóch godzin i 21 minut gry Riske zanotowała dwa asy, cztery podwójne błędy, 43 kończące uderzenia oraz 24 błędy własne. Młodsza z sióstr Radwańskich z kolei miała jednego asa, dwa podwójne błędy, 16 winnerów i 18 pomyłek.

Nasza tenisistka po raz siódmy odpadła w II rundzie singla imprezy wielkoszlemowej. Amerykanka o 1/8 finału 127. edycji Wimbledonu powalczy z Kaią Kanepi, która wyeliminowała z zawodów mającą polskie korzenie Niemkę Andżelikę Kerber.

The Championships, Wimbledon (Wielka Brytania)
Wielki Szlem, kort trawiasty, pula nagród w singlu kobiet 8,588 mln funtów
piątek, 28 czerwca

II runda gry pojedynczej:

Alison Riske (USA, WC) - Urszula Radwańska (Polska) 4:6, 6:3, 6:4

Program i wyniki turnieju kobiet


Polub i komentuj profil działu tenis na Facebooku, czytaj nas także na Twitterze!

Komentarze (34)
avatar
steffen
29.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co do meczu - jedno słowo: PSYCHOLOGA !!!!! Bo inaczej Ulka się zmarnuje walcząc na korcie nie z rywalkami, a z sobą. 
avatar
Maciuciek
28.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Od teraz typuję u Uli zawsze 2 rundę, to jest chyba jej maksimum nie licząc parę wyjątków. 
wislok
28.06.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pogódzmy się z tym,że Ula jest dużo słabsza od Isi i nie będzie nawet zachowując proporcje drugiej pary sióstr pokroju Williams. 
avatar
bromberg50
28.06.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szkoda,że Ula przegrała.Ale ja chciałbym wiedzieć kto zatrudnia takiego dyletanta jako komentatora jakim jest T.Tomaszewski.Przecież jego komentowania nie da się słuchać.Ja go wyłączam,ale nie Czytaj całość
avatar
crzyjk
28.06.2013
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Rozpaczacie nad Ulą, a ja zalecam cierpliwość. Człowiek całe życie się uczy i robi postępy, wszystko ma swój czas. Nie tylko wino z wiekiem smakuję lepiej, ale i tenisista/ka.. chcecie przykład Czytaj całość