ATP Szanghaj: Federer i Djoković uzupełnili stawkę półfinalistów

Walka o pozycję lidera rankingu ATP nabiera rumieńców. Roger Federer i Novak Djoković bez kłopotów zameldowali się w półfinale turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju.

Mimo jednostronnego rezultatu, spotkanie Novaka Djokovicia i Tommy'ego Haasa dostarczyło miłośnikom tenisa niemałej porcji wrażeń. Głównie za sprawą 34-letniego już Niemca, który w ogóle nie myśli o zakończeniu sportowej kariery i dzięki dobremu występowi w Szanghaju w poniedziałek powróci do Top 20 zawodowego rankingu.

Djoković, próbujący w Azji powiększyć przewagę w rankingu Race nad Rogerem Federerem, wykonał kolejny krok ku zakończeniu sezonu na pozycji lidera klasyfikacji. Serb dominował w wygranej 6:3 pierwszej partii, w której stracił zaledwie punkt po trafionym pierwszym podaniu i nie dał rywalowi szansy na przełamanie.

Niespodziewany obrót przyjęły sprawy na początku drugiego seta, w którym Haas wyszedł na prowadzenie 2:0. Utrata podania podziałała jednak na wicelidera rankingu jak kubeł zimnej wody. Tegoroczny mistrz Australian Open wygrał kolejnych pięć gemów i po 75 minutach podawał na mecz z przewagą dwóch przełamań. Niemiec zdołał jeszcze opóźnić wyrok, ale w kolejnym gemie sam oddał serwis, przegrywając 3:6.

Haas walczył w sobotę o 500. zawodowe zwycięstwo, jednak na jubileuszowy triumf będzie musiał poczekać przynajmniej do turnieju w Wiedniu, gdzie planuje kolejny start.

- Wygrywałem ostatnio dużo spotkań. To bardzo pozytywne, gdy chce się odzyskać trochę pewności siebie i dobrze czuć na korcie. Wygrywanie spotkań to cel każdego zawodnika. Doskonale dziś returnowałem, dzięki temu pewnie czułem się podczas pojedynku - komentował po spotkaniu Djoković.

Rywalem Serba w meczu o finał będzie Tomáš Berdych, z którym ostatnio mierzył się podczas turnieju w Monte Carlo. Tenisista z Belgradu przegrał tylko jeden z dziesięciu pojedynków z czeskim zawodnikiem, w 2010 roku podczas Wimbledonu.

- Gra z tenisistą z Top 10 zawsze jest wyzwaniem, zwłaszcza z zawodnikiem, który jest tam od dłuższej chwili - mówił Serb o sobotnim półfinale. - Tomáš wygrywał z najlepszymi tenisistami świata na wszystkich nawierzchniach, więc wie, jak grać na największych kortach i jak zachować się w najważniejszych momentach - dodał tenisista.

Komfortowe zwycięstwo odniósł lider rankingu, Roger Federer. Szwajcar, który przeciętnie spisywał się w piątek przy własnym podaniu (dwukrotnie przegrał swoje gemy serwisowe, w tym podając na mecz), był w stanie jednak przełamać Marina Čilicia aż pięciokrotnie i odnieść przekonujące zwycięstwo 6:3, 6:4.

Federer powalczy o dziewiąty finał w sezonie z mistrzem US Open, Andym Murrayem. Szkot wygrał ostatni pojedynek ze Szwajcarem (w finale igrzysk olimpijskich), a także jedyną konfrontację z Federerem w Szanghaju, w finale w roku 2010. Murray ma także dodatni bilans pojedynków z Federerem na kortach twardych, wygrywając osiem z 13 spotkań.

Program i wyniki turnieju

Komentarze (11)
avatar
vamos
12.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zarówno Federer jak i Murray grają w tym turnieju słabo. Każdy z nich może wygrać. 
avatar
FanRadwana
12.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Liczę na Serbsko-Szwajcarski finał :-) 
Armandoł
12.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
NOVANDY w finale! 
avatar
RvR
12.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Skład półfinałów bez niespodzianek. Zapowiadają się ciekawe mecze. Berdycha bym nie skreślał, powinien powalczyć. Murray jak będzie się frustrował tak jak dzisiaj to może dostać od Feda lekcję. Czytaj całość
Alk
12.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Jutrzejszego dnia będę wypatrywał niecierpliwie. Fed zagrał nieco lepiej niż ostatnio, Muzza też wyglądał, jakby stał nogami na pokładzie statku podczas sztormu a nie na stabilnym korcie. Niemn Czytaj całość