AO: Awans Federera, wielki jubileusz

Roger Federer (ATP 4) pokonał 6:4, 6:3, 6:2 Juana Martína del Potro (ATP 11) i awansował do półfinału Australian Open. Wtorkowy mecz był 1000. w zawodowej karierze Szwajcara.

Federer rozpoczął spotkanie z wysokiego "C", wychodząc na błyskawiczne prowadzenie 3:0, popisując się przy okazji kilkoma technicznymi perełkami. Del Potro jednak nie złożył broni i przy stanie 2:4 zdołał wywalczyć szansę na przełamanie powrotne, którą wykorzystał i chwilę później wyrównał na 4:4. Argentyńczyk nie był jednak w stanie obronić serwisu przy stanie 4:5 i przegrał seta.

Na początku II partii Federer wyraźnie się rozluźnił i rozpoczął od dwóch przegranych punktów przy własnym podaniu. Del Potro popełnił jednak dwa proste błędy, po czym Szwajcar powrócił do gema i pewnie go wygrał. Obaj tenisiści nieco obniżyli w drugiej odsłonie i obu częściej przytrafiały się niewymuszone błędy. Zaowocowało to utratą podania przez Del Potro w czwartym gemie. Argentyńczyk zdołał odeprzeć pierwszego break pointa i miał nawet piłkę na gema, jednak ostatecznie to Federer wyszedł zwycięsko. Szwajcar nie pozwolił rywalowi zaistnieć przy własnym podaniu aż do stanu 5:3, kiedy to serwując na seta musiał sam obronić pięć break pointów (w tym trzy po drugim serwisie). Niewykorzystane szanse zemściły się na Argentyńczyku, który chwilę później przegrał seta.

W III odsłonie mistrz US Open z 2009 roku był wyraźnie zrezygnowany, a Federer nie zamierzał odpuścić. Szwajcar przełamał rywala w gemie otwarcia i całkowicie przejął inicjatywę. Przy stanie 4:2 tenisista z Bazylei dołożył kolejne breaka i w następnym gemie zakończył spotkanie. W półfinale Szwajcar zmierzy się ze zwycięzcą pojedynku pomiędzy Rafaelem Nadalem i Tomášem Berdychem.

Federer zanotował w spotkaniu 38 piłek wygrywających, popełniając zarazem 22 niewymuszone błędy. Ponadto pierwszy set dzisiejszego spotkania był 2000. wygraną partią Szwajcara w karierze.

Program i wyniki turnieju mężczyzn.

Komentarze (2)
avatar
RvR
24.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Strasznie mi szkoda Delpo. On sam nie ukrywa, że nie jest jeszcze tym samym zawodnikiem co 2 lata temu. Mam nadzieję, że stary dobry wieżowiec z Tandil jeszcze powróci. 
Alk
24.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdyby tylko ten pierwszy serwis częściej wchodził.. No nic, zabójczo skuteczny pierszy serwis, mocna koncentracja przy własnych breakach, spora ilość dobrych wypadów do siatki.. Pisałem, że Del Czytaj całość