Po odpadnięciu Kvitovej w kłopotach była też ta, którą Czeszka pokonała w finale Wimbledonu. Mistrzyni imprezy z 2006 roku Szarapowa nie podzieliła jednak jej losu i pokonała 19-letnią Watson, ale nie zachwyciła swoją dyspozycją. Rosjanka, która przed dwoma tygodniami wygrała turniej w Cincinnati, popełniła 58 niewymuszonych błędów i roztrwoniła 10 z 16 break pointów. Na swoje konto zapisała też 41 kończących uderzeń, podczas gdy dzielnie walcząca 19-letnia Watson miał ich tylko dziewięć przy 30 błędach własnych.
Szarapowa w drugim gemie I seta oddała podanie robiąc dwa podwójne błędy. Rosjanka natychmiast odrobiła stratę przełamania popisując się efektownym forhendem wzdłuż linii, ale to nie był koniec jej kłopotów. W czwartym gemie przy break poincie zrobiła kolejny podwójny błąd, Watson uspokoiła grę i własnym serwisem podwyższyła prowadzenie na 4:1. Brytyjka do końca seta utrzymała przewagę, nie zdeprymowało jej nawet zmarnowanie dwóch piłek setowych w dziewiątym gemie.
W II secie Szarapowa odskoczyła na 4:1, ale Watson odrobiła stratę w siódmym gemie (kolejny podwójny błąd Rosjanki przy break poincie) i własnym podaniem wyrównała na 4:4 od 15-30 zdobywając trzy punkty. W 10. gemie Watson od 0-30 zdobyła cztery punkty, ale kolejne dwa gemy były już popisem mistrzyni z 2006 roku.
W drugim gemie III seta ambitna Watson obroniła trzy break pointy, ale Szarapowa uzyskała czwartego, którego wykorzystała i po utrzymaniu podania (od 0-30 cztery piłki) prowadziła 3:0. W czwartym gemie Brytyjka ponownie odparła trzy break pointy, ale tym razem uniknęła przełamania. W piątym gemie Szarapowa od 15-30 zgarnęła trzy punkty na koniec serwując asa. Watson z 1:4 zbliżyła się na 3:4 (w szóstym gemie triumfatorka z 2006 roku nie wykorzystała kolejnych dwóch szans na przełamanie). Była liderka rankingu szybko ostudziła zapał Brytyjki i w dwóch ostatnich gemach straciła tylko dwa punkty.
W II rundzie jest rozstawiona z numerem 13. Shuai Peng, która pokonała Varvarę Lepchenko 6:3, 6:4. Kolejną rywalką Chinki, która na początku roku była poza czołową 70 rankingu WTA, będzie Cwetana Pironkowa. Półfinalistka Wimbledonu 2010 pokonała Francuzkę Virginie Razzano 6:2, 6:3. Rozstawiona z numerem 27. Lucie Šafářová zwyciężyła Słowaczkę Magdalénę Rybárikovą 2:6, 6:3, 6:2 i w II rundzie zmierzy się z Amerykanką Madison Keys, która wygrała z rodaczką Jill Craybas 6:2, 6:4.