Zwraca uwagę na jedną rzecz przy porażkach Świątek. "Znów często mówimy o nerwach"

Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek
Getty Images / Robert Prange / Na zdjęciu: Iga Świątek

Iga Świątek sensacyjnie przegrała z Alexandrą Ealą (2:6, 5:7) w ćwierćfinale Miami Open. - Problemem Polki była nerwowość, napięcie, spóźnione reakcje albo ich brak - mówił w rozmowie z WP SportoweFakty Marek Furjan, komentator Eurosportu.

W tym sezonie Iga Świątek nie grała jeszcze w żadnym finale, ale w Miami wszystko dobrze się dla niej układało. W innych częściach drabinki przedwcześnie odpadły Jelena Ostapenko i Mirra Andriejewa, a polska tenisistka w trzech pierwszych spotkaniach nie straciła seta. Pokonała Carolinę Garcię, Elise Mertens oraz w dobrym stylu Elinę Switolinę.

W ćwierćfinale jej przeciwniczką mogła być Paula Badosa, ale Hiszpanka okazała się mieć na tyle poważne problemy zdrowotne, że poddała mecz z Alexandrą Ealą walkowerem. I to właśnie notowana na 140. miejscu w rankingu WTA rywalka zmierzyła się w środę ze Świątek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Znakomita atmosfera w kadrze. Tak się bawią Hiszpanie

-⁠ ⁠Moją faworytką była Iga. Zaawansowane fazy turniejów to etapy, w których często procentują doświadczenia z rozegranych już w karierze prestiżowych meczów. W tej kwestii Iga miała nad Ealą, wchodzącą dopiero na wysoki poziom w WTA Tour, bardzo dużą przewagę. Niewiele to jednak dało, bo na korcie nie było widać, która z nich grała w tej fazie po raz pierwszy, a która rozegrała już kilkadziesiąt takich pojedynków. Jestem zaskoczony i zaniepokojony nie tylko wynikiem, ale tym, jak ten mecz wyglądał - powiedział Marek Furjan, komentator Eurosportu i współprowadzący podcast Break Point.

Wiceliderka światowego rankingu przegrała pierwszą partię do dwóch. W drugim secie prowadziła 4:2, a później 5:4, ale nie wykorzystała sytuacji i nie doprowadziła do remisu. W efekcie przegrała tę odsłonę do pięciu i odpadła z Miami Open.

Co było kluczowe dla wyniku? - Problemem Igi była nerwowość, napięcie, spóźnione reakcje albo ich brak. Trenerzy siedzący blisko kortu przypominali jej o odpowiedniej pracy nóg. Dlaczego to nie funkcjonowało, jak zawsze? Tego można się tylko domyślać. Często jest to oznaka nerwowości, stresu. Czy tak było dziś? Wiele na to wskazuje z perspektywy obrazka telewizyjnego, ale pewnie o to należałoby pytać Igę - wyjaśnił nasz rozmówca.

-⁠ ⁠Iga bardzo dobrze otwiera w tym roku turnieje, ale w późniejszych fazach jest trudniej. Od kilku miesięcy znów często rozmawiamy o nerwach i stresie, a sposób przeżywania niektórych meczów przez Igę i jej reakcje na korcie rodzą zasadne pytania o emocje. Czy to wciąż pokłosie rzeczy, o których Iga pisała w oświadczeniu? (więcej o tym TUTAJ - przyp. red.) Nie mam zielonego pojęcia - przyznał Furjan.

Dla Świątek to pierwszy sezon od 2020 roku, kiedy w pierwszych miesiącach nie zdobyła tytułu. Co więcej - nie grała w żadnym finale turnieju, w którym startowała. Po dwóch "tysięcznikach" w USA (Indian Wells i Miami) wróci do Europy i rozpocznie przygotowania do imprez rozgrywanych na kortach ziemnych.

Czy na tej nawierzchni będzie lepiej się spisywać? - Mączka to środowisko naturalne dla Igi, to jej ulubione korty. Poprzeczka po ostatnich sezonach jest postawiona bardzo wysoko. W ubiegłym roku w czterech turniejach przegrała jeden mecz, więc będą wygórowane oczekiwania dotyczące występów na ziemi - powiedział komentator Eurosportu.

-⁠ ⁠Jestem ciekawy, co się wydarzy na kortach ziemnych, bo do tej pory wchodziła w tę część sezonu, jako zdecydowana faworytka, która jest nie do dotknięcia dla reszty. Wydarzenia z tego roku wskazują na to, że jej przewaga może nie być już tak duża. Kilka rywalek będzie mocno zmotywowanych, żeby nie pozwolić jej obronić tytułów - zakończył Furjan.

Komentarze (41)
avatar
Wroclove
28.03.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brak tabletek takie skutki 
avatar
mloo
27.03.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Histeryczka. Wiktorowski zły bo zachowywał dużo spokoju. Teraz za dużo podpowiedzi od nowego trenera i też źle. A może trzeba pogonić tą partnerkę życiową z kortu? Niech siedzi w hotelu. 
avatar
prym
27.03.2025
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Każdy z ekspertów boi się napisać tego co myśli albo nie jest ekspertem . Głównym winowajcą tego co teraz się dzieje jest Wiktorowski właśnie i Psycholog . W głowie bałagan nic nie poukładane a Czytaj całość
avatar
Andrzej Tomaszewicz
27.03.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
zafajdani eksperci 
avatar
Adam71
27.03.2025
Zgłoś do moderacji
5
2
Odpowiedz
W tej sytuacji psycholożka raczej nie spełnia swojej roli, a raczej bardziej przeszkadza. Najpierw u Igi trzeba naprawić mental. 
Zgłoś nielegalne treści