To nie był dobry występ Igi Świątek. Polka nie była w stanie zapanować nad emocjami i złapać właściwego dla siebie rytmu. Wiceliderka rankingu WTA przegrała 2:6, 5:7 z opanowaną i bardzo solidną Alexandrą Ealą. Porażka z aktualną 140. tenisistką świata jest dla Polki dużym rozczarowaniem.
Fani Świątek na pewno byli zaskoczeni przebiegiem tego pojedynku. W pierwszym secie Polka nie była w stanie utrzymać serwis. Gdy w drugiej odsłonie udało się wywalczyć przewagę przełamania, młoda Filipinka odpowiedziała w świetnym stylu. Eala wygrała zasłużenie i awansowała do półfinału prestiżowej imprezy Miami Open 2025.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Polska siatkarka zaskoczyła. W takiej stylizacji jej nie widzieliście
W loży trenerskiej pojawił się oczywiście Wim Fissette. Widać było, że belgijski szkoleniowiec był zaskoczony tym, co działo się na korcie. Uchwyciły to zresztą kamery (zobacz wpis poniżej).
Fissette patrzył na mecz z wyraźnym zdziwieniem. Jego reakcja była pełna konsternacji. Próbował oczywiście przekazać rady swojej tenisistce, ale nie przyniosły one skutku.
Środowa przegrana Świątek oznacza, że straci ona dystans do liderującej Białorusinki Aryny Sabalenki. Tenisistka z Mińska już we wtorek awansowała do półfinału prestiżowego Miami Open 2025.