Turniej rangi WTA 1000 w Miami rozpocznie się już we wtorek, 18 marca. Jeżeli chodzi o polskie tenisistki, to w pierwszej rundzie wystąpi tylko i wyłącznie Magda Linette.
Nasza tenisistka rozpocznie zmagania meczem z Rosjanką Anastazją Pawluczenkową. Na zwyciężczynię tego pojedynku czekać już będzie inna tenisistka ze wspomnianego kraju - Jekaterina Aleksandrowa, która w Miami została rozstawiona z numerem 18.
ZOBACZ WIDEO: Były kadrowicz stworzył niesamowitą grę. Siatkówka bez wstawania z kanapy
Zarówno Iga Świątek, jak i Magdalena Fręch z uwagi na rozstawienie otrzymały wolny los w pierwszej rundzie. Tym samym będą musiały poczekać, by poznać swoje pierwsze przeciwniczki w turnieju.
Wiadomo jednak, że wiceliderka światowego rankingu WTA może rozpocząć turniej w Miami tak samo, jak w Indian Wells, czyli od meczu z Caroline Garcią. Francuzka w pierwszej rundzie zmierzy się z kwalifikantką.
Z kolei potencjalną rywalką Fręch jest Rosjanka Polina Kudermetowa, która przegrała z Polką w pierwszej rundzie wielkoszlemowego Australian Open. Do ich pojedynku dojdzie w przypadku, gdy Kudermetowa ogra kwalifikantkę. Z kolei już w trzeciej fazie turnieju nasza tenisistka może zmierzyć się z liderką światowego rankingu WTA Aryną Sabalenką.
Świątek już w trzeciej rundzie może trafić na znacznie trudniejszą przeciwniczkę, bo jej potencjalnymi rywalkami są Belgijka Elise Mertens czy Brytyjka Katie Boulter. W czwartej z kolei Polka może ponownie spotkać się z Czeszką Karoliną Muchovą, ale także z Ukrainką Eliną Switoliną czy Szwajcarką Belindą Bencić.
W ćwierćfinale najgroźniejszą potencjalną rywalką naszej tenisistki jest Amerykanka Madison Keys, która ograła ją podczas Australian Open. Do tego dochodzą jeszcze Łotyszka Jelena Ostapenko czy Hiszpanka Paula Badosa. W półfinale Świątek może trafić na Amerykankę Jessikę Pegulę czy Mirrę Andriejewę.