Podczas meczu Arda Kyrdżali - Lewski Sofia, który odbył się w ramach 25. kolejki Efbet Ligi, doszło do nietypowej sytuacji. Przed rozpoczęciem spotkania ogłoszono minutę ciszy dla byłego piłkarza Ardy, Petko Ganczewa. Jak informuje bTV Sport, okazało się, że Ganczew żyje.
Po pierwszej połowie redakcja bTV otrzymała oficjalny e-mail od klubu z Kyrdżali, w którym przeproszono rodzinę i bliskich Ganchewa za błędną informację o jego śmierci.
ZOBACZ WIDEO: Tego meczu nie zapomni nigdy. Jeden gol lepszy od drugiego
"Zarząd Ardy pragnie wyrazić ogromne przeprosiny dla byłego piłkarza Ardy Petko Ganczewa i jego bliskich, po tym jak do klubu dotarła błędna informacja o jego śmierci. Życzymy Petko Ganczewowi wielu lat zdrowia i sukcesów Ardy" - napisano w oświadczeniu.
W trakcie meczu Lewski objął prowadzenie 1:0 po golu Marina Petkowa, który strzelił po próbie dośrodkowania. W drugiej połowie Arda miała szansę na wyrównanie z rzutu karnego, jednak Tsonisław Jordanow nie trafił do bramki.
W 71. minucie Lewski grał w osłabieniu po czerwonej kartce dla El Jamili. Osiem minut przed końcem meczu Stanisław Iwanow, były piłkarz Lewskiego, zdobył wyrównującego gola, którego nie celebrował z szacunku dla swojego byłego klubu.